Posłowie Lewicy skarżą do Trybunału Konstytucyjnego art. 256 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=02B62954777724708EAA38F5C85365A2?id=74999]kodeksu karnego[/link] dotyczący propagowania ustrojów o charakterze totalitarnym. Sejm zmienił ten przepis we wrześniu 2009 r. Zdaniem Klubu Lewica na mocy nowego przepisu art. 256 k.k. penalizacji mogłyby podlegać także osoby, które mają np. książki Karola Marksa czy podobizny Lenina, lub osoby noszące koszulki z podobizną Che Guevary.

Przed zmianą kwestionowany przepis stanowił, że kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch. Po zmianie tej samej karze podlega też osoba, która w celu rozpowszechniania produkuje, utrwala lub sprowadza, nabywa, przechowuje, posiada, prezentuje, przewozi lub przesyła druk, nagranie lub inny przedmiot, będące nośnikiem symboliki faszystowskiej, komunistycznej lub innej totalitarnej.

Wyjątkiem ma być działalność artystyczna, edukacyjna, kolekcjonerska i naukowa.

Posłowie we wniosku do TK powołują się na art. 54 ust. 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=468C58965C9B41DA3791EF5B0C3BA611?id=77990]konstytucji[/link], który stanowi, że każdemu zapewnia się wolność wyrażania poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji. Argumentują też, że skarżony przepis narusza konstytucyjną zasadę demokratycznego państwa prawnego.

W ich ocenie nowela podważa bezpieczeństwo prawne obywateli, zaufanie do stanowionego przez państwo prawa oraz wymóg dostatecznej określoności norm prawnych.