Mieszkańcy mogą jeździć do domu przez centrum handlowe

Naczelny Sąd Administracyjny (sygn. II OSK 26/11) oddalił skargę kasacyjną Auchan Polska i Wola Park.

Ale sprawa skłania do namysłu, jak dalece władze publiczne mogą ingerować w sferę interesów podmiotów prywatnych.

Udzielając pozwolenia na budowę osiedla mieszkaniowego, prezydent Warszawy zdecydował, że dojazd do osiedla będzie prowadzić częściowo przez wjazd i wyjazd z centrów handlowych Auchan i Wola Park. Drogi dojazdowe do osiedla i do centrów handlowych mają zostać bezpośrednio połączone przez projektowane rondo.

Firmy zwróciły się o wznowienie postępowania i unieważnienie pozwolenia na budowę. Jako powód podały, iż mimo że znajdują się w obszarze oddziaływania projektowanej inwestycji, nie brały udziału w postępowaniu o pozwolenie na budowę. Wojewoda mazowiecki podtrzymał jednak ocenę, że spółki nie mogły być stroną w takim postępowaniu, gdyż nie znajdują się w obszarze oddziaływania inwestycji.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił skargę firm. Budowa zespołu budynków mieszkalnych wraz z wjazdami nie ogranicza zagospodarowania ich nieruchomości i nie utrudnia korzystania z nich – orzekł.

W skardze kasacyjnej spółki stwierdziły, że obszar oddziaływania inwestycji nie musi się ograniczać do działek bezpośrednio z nią sąsiadujących. – Do ronda i dróg wewnętrznych, wybudowanych przez spółki z myślą o obsłudze klientów, została „dopięta" obsługa komunikacyjna tysiąca mieszkańców osiedla. Spowoduje to korki i utrudni dojazd klientów – argumentowała podczas rozprawy w NSA pełnomocniczka spółek.

NSA orzekł jednak, że budowa ciągów komunikacyjnych dla osiedla mieszkaniowego nie oddziałuje na centra handlowe. Rozwiązanie komunikacyjne jest elementem drogi publicznej, a zastosowanie ronda ma na celu zapewnienie płynności ruchu. Włączenie do ruchu mieszkańców osiedla i klientów centrów handlowych następuje więc w granicach drogi publicznej, a nie prywatnej drogi wewnętrznej.

Organy i sąd prawidłowo ustaliły, iż spółki nie mają interesu prawnego w kwestionowaniu pozwolenia na budowę, a więc i rozwiązań komunikacyjnych.

Czytaj także w serwisie:

Prawo dla Ciebie

»