Jak twierdzi autor autobloga Krzysztof Kaźmierczak, zakaz działa i teraz zdecydowanie mniej jest przypadków "wyścigów słoni" na autostradach i drogach ekspresowych. Podaje przykład jazdy na odcinku Łódź – Warszawa, na którym nie doświadczył go ani razu.
"Ale natura nie lubi pustki i nagle zaczęły się dziać inne dziwne rzeczy" - pisze Kaźmierczak.
Czytaj więcej
Obowiązujący od 1 lipca na autostradach i drogach szybkiego ruchu zakaz wyprzedzania dla ciężarów...
Odniósł bowiem wrażenie, że oprócz zakazu wyprzedzania dla aut wagi ciężkiej, w życie weszło pozwolenie dla samochodów osobowych do jechania lewym pasem bez końca.
"Mam wrażenie, że kierowcy, chcąc wykorzystać na maksa nowy potencjał lewego pasa, zapomnieli już na dobre o prawym. Skoro ustawodawca zepchnął tam ciężarówki, to mentalnie oddał go pojazdom komercyjnym, a lewy oddał w wieczyste użytkowanie tym prywatnym. No i nagle „wszystkie” osobówki poruszają się lewym pasem." - donosi autor autobloga.