Projekt nowego punktatora czeka już tylko na podpis ministra spraw wewnętrznych. Nowe, dużo surowsze kary wejdą w życie miesiąc po opublikowaniu. Odstąpienie od karania punktami za przekroczenie dozwolonej prędkości o 10 km/h to jedyna obniżka, jaka się szykuje.

W tej chwili za przekroczenie prędkości o 6 – 10 km/h, kierowca dostaje jeden punkt karny. Mandat przewidziany za to wykroczenie to 50 zł. Kara dotyczy jednak tylko tych kierowców, których wykroczenie zostanie zarejestrowane za pomocą miernika ręcznego bądź wideorejestratora. Fotoradary ustawione na słupach i stojakach rejestrują tylko przekroczenie prędkości o więcej niż 10 km/h. Niebawem za przekroczenie prędkości do 10 km/h nie będzie już punktów karnych.

Surowsze kary obejmą kilkanaście wykroczeń najbardziej uciążliwych dla uczestników ruchu drogowego i tych, których dotychczasowe kary nie ograniczały. Skoro nie zadziałało dotychczasowe prawo – 200 zł mandatu, teraz kierowcy dostaną też pięć punktów karnych. Dużo ostrzej będą traktowani kierowcy niedbający o bezpieczeństwo przewożonych dzieci. Jazda bez fotelika obciąży konto kierowcy nie trzema, ale aż sześcioma punktami.

Podwyższa się też kary dla kierowców i pasażerów nieużywających pasów – zamiast 1 dostaną za to 4 punkty. Zacznie być karane (2 punkty) wjeżdżanie na skrzyżowanie, jeśli nie ma miejsca do kontynuowania jazdy. Całe 10 punktów przewidziano (jest od 5 do 10) za nieprawidłowe zachowanie  wobec pieszych, a 5 – za bezprawne korzystanie z tzw. koperty.