Mandat z fotoradaru: właściciel płaci podwójnie za błędne wskazanie kierowcy

Są już pierwsze sprawy karne właścicieli aut, którzy bez obejrzenia zdjęcia błędnie wskazali kierowców.

Aktualizacja: 06.10.2013 12:54 Publikacja: 05.10.2013 10:32

Kierowcy skarżą się, że nawet jeśli chcą wskazać faktycznego sprawcę wykroczenia, nie mogą tego zrob

Kierowcy skarżą się, że nawet jeśli chcą wskazać faktycznego sprawcę wykroczenia, nie mogą tego zrobić, bo nie mają szansy go rozpoznać.

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Anna B., mieszkanka Wieliczki, dostała od straży miejskiej informację, że jej samochód został przyłapany przez fotoradar na przekroczeniu prędkości. Przyznała się do winy i zgodziła na zaproponowany mandat (200 zł) i 6 punktów karnych.

Ale na tym nie koniec. Od straży dostała kolejne pismo z wezwaniem i zdjęciem, na którym wyraźnie widać, że za kierownicą siedzi mężczyzna (jej mąż, który zmieniał ją w prowadzeniu auta).

Teraz kobieta jest podejrzana o składanie fałszywych zeznań i wprowadzenie w błąd organu uprawnionego do kontroli prędkości. A za to grozi już kara do trzech lat więzienia i grzywna.

147,5 tys. mandatów za zbyt szybką jazdę wystawiła ITD w 2012 r.

Około 10 mln Polaków ma prawo jazdy. Na drogach pilnuje ich 500 stacjonarnych fotoradarów. Ponad połowa należy do Inspekcji Transportu Drogowego, reszta do straży gminnych. Dziennie jedno urządzenie robi kilkaset zdjęć aut przekraczających prędkość. Jedna trzecia właścicieli aut wezwanych do złożenia oświadczenia o tym, kto prowadził, odmawia wskazania kierowcy.

Ani ITD, ani straż miejska do przesyłki mandatowej nie dołącza zdjęć. Właściciel auta, z którego korzysta kilku domowników, dostając po miesiącu czy dwóch przesyłkę, ma dwa wyjścia. Albo jest pewien, że to on prowadził, i przyjmuje mandat na siebie, albo wskazuje osobę, która tego dnia i o tej godzinie najprawdopodobniej prowadziła jego auto, i to ona bierze na siebie winę za wykroczenie.

Problem pojawia się, gdy po sprawdzeniu w Centralnej Ewidencji Ludności wiarygodności podpisu i wizerunku okazuje się, że to zdjęcie innej osoby niż tej, która się przyznała i złożyła oświadczenie. Tak właśnie było w przypadku pani Anny.

– To niedopuszczalne, żeby prawo było tak nieprecyzyjne i działało wbrew obywatelowi – uważa Włodzimierz Zientarski, prezes Stowarzyszenia Kierowca.pl

Podobnie uważają prof. Irena Lipowicz, rzecznik praw obywatelskich, i Andrzej Seremet, prokurator generalny. – Zanim właściciel wskaże winnego kierowcę, powinien mieć szansę obejrzeć zdjęcie – wskazują.

Prof. Ryszard Stefański, specjalista w sprawach wykroczeniowych, jest zdania, że straż i inspekcja nie wysyłają zdjęć, bo oszczędzają na ich druku, obróbce i wysyłce.

– Powód jest zupełnie inny – uważa dr Janusz Machowski, ekspert w sprawach wykroczeniowych. – Okazywanie zdjęć dopiero w sądzie i sprawdzanie wiarygodności osób przyznających się do wykroczenia ma ukrócić handel punktami karnymi, który kwitnie w Internecie. Kiedy właściciel od razu zobaczy, że zdjęcie jest niewyraźne, może wskazać osobę z rodziny, która prawo jazdy ma, ale go nie używa, albo sprzedać punkty w sieci.

Mandat z fotoradaru to za mało. Dopłacisz za wskazanie kierowcy

Anna B., mieszkanka Wieliczki, dostała od straży miejskiej informację, że jej samochód został przyłapany przez fotoradar na przekroczeniu prędkości. Przyznała się do winy i zgodziła na zaproponowany mandat (200 zł) i 6 punktów karnych.

Ale na tym nie koniec. Od straży dostała kolejne pismo z wezwaniem i zdjęciem, na którym wyraźnie widać, że za kierownicą siedzi mężczyzna (jej mąż, który zmieniał ją w prowadzeniu auta).

Pozostało 84% artykułu
W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"