Reklama

Warto odwiedzać internetowy serwis kąpieliskowy

W trosce o bezpieczeństwo lepiej kąpać się w miejscach uznanych przez gminę za kąpielisko. Dzięki zmianie przepisów ich wykaz można znaleźć w Internecie.

Publikacja: 09.08.2013 08:39

Gminy odpowiadają za zapewnienie bezpieczeństwa również w miejscach, które kąpieliskiem nie są, ale

Gminy odpowiadają za zapewnienie bezpieczeństwa również w miejscach, które kąpieliskiem nie są, ale zwyczajowo takim celom służą

Foto: Dziennik Wschodni/Fotorzepa, Mac Maciej Kaczanowski

Informację o tym, gdzie są kąpieliska, najłatwiej znaleźć na stronie internetowej głównego inspektora sanitarnego, który od 2013 r. prowadzi serwis kąpieliskowy (www.sk.gis.gov.pl).

Choć odpowiedzialne za wyznaczanie kąpielisk i prowadzenie ich rejestru są gminy. Zobowiązują je do tego dwa akty: prawo wodne oraz ustawa o bezpieczeństwie osób przebywających na obszarach wodnych. Obie ustawy określają najważniejsze zasady korzystania z wód, a także nakładają wiele obowiązków na samorządy.

Gminy np. odpowiadają także za zapewnienie bezpieczeństwa, również w miejscach, które kąpieliskiem nie są, ale zwyczajowo takim celom służą. W szczególności to wójt jako zarządzający obszarem wodnym odpowiada za organizowanie i finansowanie działań ratowniczych na podległym mu terenie.

– Bezpieczeństwo na dzikich kąpieliskach to tylko teoria – mówi Krzysztof Piotrowicz, członek Zarządu Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. – Najlepiej, aby każdy wójt rozpoznał miejsca, w których ludzie najchętniej korzystają z wody, i wyznaczył w tym miejscu strzeżone kąpielisko. Niestety, nie zawsze jest to możliwe, również dlatego że nie wszędzie woda spełnia odpowiednie normy sanitarne – dodaje.

– Uznanie danego obszaru wód powierzchniowych za kąpielisko następuje na podstawie uchwały rady gminy – wyjaśnia Mirosław Kałużny, radca prawny.

Reklama
Reklama

665 miejsc przeznaczonych do kąpieli na wodach otwartych jest patrolowanych przez ratowników WOPR

– Uchwała w tej sprawie podejmowana jest na wniosek osoby fizycznej, osoby prawnej lub jednostki organizacyjnej, która podejmuje się zorganizowania takiego miejsca. Wniosek w tej sprawie powinien trafić do wójta najpóźniej do 31 grudnia roku poprzedzającego sezon kąpielowy – dodaje prawnik.

Uchwałę w sprawie wyznaczenia kąpielisk rada gminy podejmuje do końca maja.

W serwisie GIS, a także na stronach powiatowych inspekcji sanitarnych, poza wykazem kąpielisk wyznaczonych uchwałami rad gmin można też znaleźć informacje o stanie wody czy infrastrukturze.

Właściwa stacja sanitarno-epidemiologiczna bada wodę w kąpieliskach po raz pierwszy przed otwarciem sezonu i minimum czterokrotnie w jego trakcie. Potwierdza to Elżbieta Otwinowska, rzecznik prasowy głównego inspektora sanitarnego. – A sezon trwa, co do zasady, od 15 czerwca do 30 września – dodaje.

Wyniki badania na bieżąco są wprowadzane do serwisu.

Reklama
Reklama

– W razie stwierdzenia, że woda się nie nadaje do kąpieli, może zostać wprowadzony zakaz korzystania z akwenu – mówi Elżbieta Otwinowska. Dodaje jednak, że za jego złamanie sanepid nie wymierza żadnych kar. Grzywnę mogą jednak zapłacić osoby nietrzeźwe lub korzystające z kąpielisk pod wpływem narkotyków.

Warto wiedzieć, że z policyjnych statystyk wynika, że najniebezpieczniejsze są kąpiele w rzekach. W latach 1998–2009 utonęły w nich 2283 osoby. Najbezpieczniejsze są baseny. W tym samym okresie odnotowano w nich jedynie 53 przypadki utonięć. Nic w tym dziwnego, skoro w 720 funkcjonujących pływalniach pracuje 2936 ratowników Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Dla porównania 665 kąpielisk funkcjonujących na wodach otwartych patrolowanych jest przez 1951 ratowników.

Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla konkubentów. Muszą się rozliczyć jak po rozwodzie
Prawo karne
Wypadek na A1. Nagły zwrot w procesie Sebastiana M.
Prawo pracy
Prawnik ostrzega: nadchodzi rewolucja w traktowaniu samozatrudnionych
Zawody prawnicze
Rząd zdecydował: nowa grupa zawodowa otrzyma przywilej noszenia togi
Sądy i trybunały
Rzecznik dyscyplinarny sędziów „na uchodźstwie”. Jak minister chce ominąć ustawę
Reklama
Reklama