NSA orzekł tak po rozpatrzeniu sprawy z wniosku o zwrot kosztów operacji oka, przeprowadzonej na terytorium Niemiec.
Młody mężczyzna wnioskiem z lipca 2011 roku zwrócił się do Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia o zwrot poniesionych kosztów leczenia, w tym zabiegu operacyjnego przeprowadzonego w Niemczech w Klinice w Bremen. Do wniosku załączył kopię faktury za przeprowadzoną operację, na której widniała kwota prawie czterech i pół tysiąca EURO wraz z tłumaczeniem na język polski, a także przedstawił sprawozdanie z operacji również z tłumaczeniem.
Wyjaśnił że, wskutek przykrego wypadku musiał zwrócić się do kliniki niemieckiej o udzielenie mu pomocy medycznej. Podczas pobytu w Niemczech został przypadkowo uderzony przez kolegę łokciem w prawe oko, które już wcześniej było operowane w 2002 roku, z powodu oderwania siatkówki. Stwierdził, że w krótkim czasie zaraz po incydencie odczuł znaczne pogorszenie wzroku. W obawie przed ślepotą skontaktował się z jedną z lepszych klinik okulistycznych, gdzie po przedstawieniu historii leczenia, jak i urazu, lekarz z kliniki zasugerował przeprowadzenie szczegółowych badań. Te z kolei ujawniły uszkodzenie siatkówki (odwarstwienie) oraz soczewki. Lekarze orzekli o konieczności przeprowadzenia natychmiastowej operacji.
W Polsce dyrektor OWNFZ odmówił mężczyźnie zwrotu kosztów wszystkich świadczeń udzielonych poza granicami Polski. Wskazał, że zanim pacjent skontaktował się z kliniką w Niemczech został przebadany jeszcze w kraju w Szpitalu Klinicznym, gdzie nie stwierdzono żadnego świeżego odwarstwienia siatkówki. Tam też zalecono badanie kontrolne, na które mężczyzna się jednak nie stawił.
Dyrektor zwrócił również uwagę, iż faktura za usługę została wystawiona imiennie na pacjenta, a w niej wyraźnie wskazano, że dotyczyła leczenia prywatnego, co zostało potwierdzone również w piśmie szpitala niemieckiego. W ocenie organu pacjent stanął przed decyzją, czy operacja powinna się odbyć w Niemczech czy też w Polsce, a z racji młodego wieku i konieczności szybkiej reakcji poddał się zabiegowi jak najszybciej, właśnie za granicą.