Jak przekazała rzeczniczka PG, Sąd Najwyższy przekazał dotychczas Prokuratorowi Generalnemu 321 protestów. W odpowiedzi Prokurator Generalny przedstawił 268 stanowisk w sprawie tych protestów.
PG: analiza naukowa potwierdza anomalie przy liczeniu głosów
Dwa stanowiska PG dotyczą protestów wyborczych wniesionych przez Krzysztofa Kontka oraz Joannę Staniszkis, które zostały formalnie uznane przez Sąd Najwyższy. Autorzy protestów podnieśli w nich zarzuty oparte na analizie naukowej, która – w ich ocenie – wskazuje na występowanie czterech kategorii anomalii wyborczych: nadmiernego poparcia dla jednego z kandydatów, nienaturalnego przyrostu liczby głosów między turami, odwrócenia wyniku wbrew lokalnym trendom, niewiarygodnego spadku liczby głosów na jednego z kandydatów.
Czytaj więcej
Do ponownego liczenia głosów we wszystkich komisjach wyborczych w Polsce raczej nie dojdzie - twi...
„Wnoszący protesty zwrócili uwagę, że wśród wskazanych przez nich obwodowych komisji, w których miało dojść do nieprawidłowości przy liczeniu głosów, znajdują się także te, wobec których Sąd Najwyższy zarządził ponowne przeliczenie głosów” - czytamy w komunikacie prok. Adamiak.
Autorzy protestów załączyli materiały świadczące o możliwych nieprawidłowościach w procesie liczenia głosów. Ponieważ ich zarzuty oparto na naukowo weryfikowalnej metodzie, Prokurator Generalny uznał, że istnieje wysokie prawdopodobieństwo rzeczywistych nieprawidłowości w pracach wielu wskazanych komisji wyborczych.