O sprawie zaalarmowała Helsińska Fundacja Praw Człowieka. Jej dokument powstał na podstawie raportu z niezapowiedzianej wizytacji barczewskiego więzienia dokonanej przez Krajowy Mechanizm Prewencji Tortur, działający pod auspicjami rzecznika praw obywatelskich. Wizytacja miała miejsce w październiku 2022 r.
Opisywane działania funkcjonariuszy Służby Więziennej stoją w sprzeczności z zakazem tortur, nieludzkiego i poniżającego traktowania i muszą zostać rzetelnie wyjaśnione - oświadczyła Fundacja Helsińska, która zwróciła się w tej sprawie do władz więziennych i prokuratury.
Raport KMPT głosi, że w jednostce dochodzi do aktów przemocy ze strony niektórych funkcjonariuszy względem osadzonych, w tym do tortur, nieludzkiego i poniżającego traktowania. „Osadzeni są wyciągani z celi, doprowadzani do pomieszczeń niemonitorowanych, gdzie następnie są bici, obrażani, zastraszani, podduszani, a nawet podtapiani (tzw. waterboarding). W niektórych przypadkach funkcjonariusze zakładają więźniom na głowę czarny worek lub mokry ręcznik” – czytamy.
Jeden z przypadków opisanych w raporcie miał szczególnie dramatyczny przebieg. Więzień miał być bity, a w trakcie tego bicia doszło do zatrzymania akcji jego serca.
KMPT ustalił też, że w Barczewie wobec więźnia stosowany miał być tzw. waterboarding. Po doprowadzeniu do niemonitorowanego pomieszczenia sprowadzono go siłą do pozycji leżącej, położono na twarz ręcznik i podtapiano, polewając go wodą z miski – czytamy w raporcie.
Inny więzień opisywał, że został pchnięty na ścianę i wykręcono mu ręce do tyłu, a dwóch funkcjonariuszy miało pociągnąć go za nogi, wskutek czego upadł. Uciskano mu kolanem kark i bito ręką po głowie. W raporcie odnotowano, że „funkcjonariusze wlali do czarnego worka na śmieci wodę, podnieśli mu głowę i założyli na nią worek, po czym zaczęli mężczyznę podduszać, w efekcie czego stracił przytomność. Po odzyskaniu przezeń świadomości funkcjonariusze położyli mu głowę na boku i zaczęli polewać ją wodą”.
Poprosiliśmy Centralny Zarząd Służby Więziennej o ustosunkowanie się do raportu i poprosiliśmy Okręgowy Zarząd SW w Olsztynie o odpowiedź na pytania, czy i w jaki sposób opisane w raporcie praktyki są wyjaśniane, czy potwierdzono, że doszło do naruszeń zakazu tortur oraz czy wobec kogokolwiek z odpowiedzialnych wyciągnięto konsekwencje – służbowe, dyscyplinarne lub inne. Do zamknięcia wydania gazety odpowiedzi Służby Więziennej nie nadeszły.
Czytaj więcej
Wśród dobrych zmian w przepisach o więźniach są i takie, które budzą nasz wielki niepokój – mówi Hanna Machińska, zastępczyni rzecznika praw obywatelskich.