Szpital polowy wyleczy powodzian

Wojskowe pojazdy i mobilne sale operacyjne będą legalnie pomagać cywilom. Wszystko dzięki statusowi ambulatoriów, który przyznaje im ustawa o działalności leczniczej.

Publikacja: 20.06.2017 07:44

Szpital polowy wyleczy powodzian

Foto: www.sxc.hu

Dotychczas szpitale polowe mogły legalnie leczyć rannych tylko w sytuacjach zagrożenia bezpieczeństwa państwa lub na terenach objętych działaniami wojennymi. Na zorganizowanie szpitala polowego przy okazji ważnych wydarzeń masowych, takich jak Światowe Dni Młodzieży w 2016 r., potrzebna była osobna regulacja ustawowa. W zeszłym roku zorganizowanie przez wojsko punktów medycznych, które miały pomagać pielgrzymom, umożliwiła ustawa z 18 marca 2016 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z organizacją wizyty Jego Świątobliwości Papieża Franciszka w Rzeczypospolitej Polskiej oraz Światowych Dni Młodzieży – Kraków 2016. Nie mogły legalnie pomagać przy okazji klęsk żywiołowych, jak np. powódź.

Resort zdrowia chce jednak, by wojskowa służba zdrowia mogła leczyć cywilów bez konieczności każdorazowych regulacji ustawowych. W projekcie nowelizacji ustawy o działalności leczniczej, który niedawno trafił do konsultacji publicznych, w art. 12 ust. 3, zapisano, że ambulatoryjnych świadczeń zdrowotnych udziela się „w pojeździe lub innym obiekcie będącym na wyposażeniu Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej, przeznaczonym do udzielania świadczeń zdrowotnych".

– To ważna zmiana, przywracająca funkcjonalność systemu ochrony zdrowia w strategii bezpieczeństwa – uważa gen. prof. Grzegorz Gielerak, dyrektor Wojskowego Instytutu Medycznego (WIM). – Zapis ten jest niezwykle istotny z punktu widzenia odbiorców usług medycznych. Jego wejście w życie umożliwi wykorzystanie komponentów wojskowej służby zdrowia do udzielania pomocy medycznej w sposób gwarantujący pełne bezpieczeństwo prawne, zarówno korzystającemu z pomocy, jak i udzielającemu jej personelowi medycznemu – dodaje generał.

Zdaniem ekspertów wojskowych takie rozwiązanie jest szczególnie istotne w sytuacji zagrożenia terrorystycznego i udzielania pomocy medycznej w zdarzeniach o charakterze terrorystycznym, do których przygotowanie ma wyłącznie biały personel wojskowy, który przechodzi regularne ćwiczenia. Mimo zmian geopolitycznych cywilne wydziały lekarskie wciąż nie kształcą w zakresie tzw. medycyny pola walki, czyli udzielania pomocy w sytuacji zdarzeń masowych o charakterze terrorystycznym. Tymczasem poprawnie wykonywane procedury ratownictwa cywilnego mogą nawet szkodzić, bo protokół postępowania w ratownictwie cywilnym jest zupełnie inny niż w ratownictwie wojskowym.

—Karolina Kowalska

Sądy i trybunały
Ważna opinia z TSUE ws. neosędziów. Nie spodoba się wielu polskim prawnikom
Sądy i trybunały
Będzie nowa ustawa o Sądzie Najwyższym. Ujawniamy plany reformy
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
ZUS
Kolejny pomysł zespołu Brzoski: ZUS rozliczy składki za przedsiębiorców
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Prawo w Polsce
Od 1 maja rusza nowy program bezpłatnych badań. Jak z niego skorzystać?
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne