Projekt ustawy o bezpieczeństwie i ratownictwie w górach i na zorganizowanych terenach narciarskich przeszedł właśnie kolejne konsultacje i jest gotowy na posiedzenie rządu.
Góry, a w zasadzie bezpieczeństwo miłośników sportów zimowych, są głównym powodem zmian.
Całkiem niedawno Instytut Turystyki ogłosił, że góry są po morzu najczęściej wybieranym kierunkiem wyjazdów Polaków. Tym właśnie stworzenie projektu uzasadniają jego autorzy. [wyimek]Trunkowych miłośników sportu ochrona wyprosi z terenu narciarskiego[/wyimek]
Resort zakazami i nakazami chce zaprowadzić na stokach porządek. Wśród nich pojawia się nakaz jazdy w kaskach dla dzieci do 15 lat (wpisany do ustawy o kulturze fizycznej, obowiązuje już od lutego tego roku). Dla starszych nastolatków i dorosłych noszenie kasków ma być dobrowolne.
Turyści mają też obowiązek stosowania się do znaków zakazu, nakazu i ostrzeżeń oraz do wszelkich komunikatów lawinowych. Powinni też jeździć ostrożnie, dostosowywać prędkość do umiejętności i trudności trasy oraz do pogody i liczby narciarzy. Szczególną ostrożność autorzy zalecają przy manewrach wyprzedzania (bezpieczna odległość) i ruszania na trasę. Nie bez znaczenia jest też sprzęt – jego klasa i przeznaczenie mają odpowiadać umiejętnościom narciarza czy snowboardzisty. Planuje się także surowo karać pijanych narciarzy. Wprowadzenie zakazu jazdy na tzw. podwójnym gazie nie oznacza jednak, że z górskich knajpek znikną popularne na stokach grzańce.