Albo doktorat, albo wypłata

Krajowa Reprezentacja Doktorantów domaga się wprowadzenia do projektu nowelizacji prawa ?o szkolnictwie wyższym dodatkowych uprawnień ?i stypendiów.

Publikacja: 18.03.2014 08:21

Nawet doktoranci, którzy nie otrzymują żadnego stypendium, muszą prowadzić na uczelniach zajęcia dyd

Nawet doktoranci, którzy nie otrzymują żadnego stypendium, muszą prowadzić na uczelniach zajęcia dydaktyczne do 90 godzin rocznie.

Foto: Fotorzepa, Magda Starowieyska Magda Starowieyska

Większość uczelni traktuje doktorantów jak pracowników, ale nie oferuje im żadnego wynagrodzenia. Jak podał GUS, w 2012 r. 49 proc. doktorantów otrzymało stypendium doktoranckie. Jego minimalna kwota wynosi 1370 zł, co stanowi 60 proc. wynagrodzenia asystenta. Niezależnie od tego, czy doktorant stypendium pobiera  czy nie, obowiązuje go niepisany zakaz pracy w innych miejscach. Wprowadzają go promotorzy.

Od reformy szkolnictwa wyższego z 2011 r. nawet doktoranci, którzy nie otrzymują żadnego stypendium, muszą prowadzić na uczelniach zajęcia dydaktyczne do 90 godzin rocznie.

– A do tego dochodzi czas poświęcony na badania naukowe, pracę doktorską i wszystko to, czego zażyczy sobie promotor – mówi Marcin Dokowicz z Krajowej Reprezentacji Doktorantów. – Problem dotyczy większości uczelni w kraju. Niejednokrotnie promotorzy wymagają nawet, by ich doktoranci pracowali więcej niż osiem godzin dziennie  przez sześć dni w tygodniu. Żąda się od nas tyle, ile od pracownika, ale nie mamy uprawnień ani pracowniczych, ani wielu studenckich. Nie odprowadza się za nas nawet składek do ZUS.

Uczelnie mają z pracy doktorantów wiele korzyści. Za prowadzone ćwiczenia nie płacą, a przy parametryzacji Komitetu Ewaluacji Jednostek Akademickich  otrzymują punkty za publikacje ich autorstwa. Dzięki temu otrzymują od Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego lepszą kategorię i większe dotacje na działalność statutową.

Z powodu kłopotów finansowych wiele osób nie może ukończyć studiów doktoranckich. Sytuacja staje się dramatyczna, kiedy kończą 26 lat. Wówczas tracą prawo do renty rodzinnej i alimentów.

– Jest również problem z ulgą na przejazdy komunikacją miejską. W części miast stosuje się zasadę, że ulga obowiązuje studentów do 26. roku życia, natomiast doktorant nie jest studentem. Studia doktoranckie trwają cztery lata, więc doktorant może mieć nawet 28 lat – dodaje Dokowicz. I żąda zmian w projekcie nowelizacji ustawy o szkolnictwie wyższym.

Marek Ratajczak, wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego, podkreśla, że każdy młody człowiek musi w pewnym momencie wybrać drogę życiową.

– Kariera naukowa jest obarczona pewnym ryzykiem, zwłaszcza na początku. To nigdzie na świecie nie wiąże się z profitami finansowymi – mówi Ratajczak. –  Uczelnie walczą o autonomię, ale są też dziedziny, w których wymagają regulacji od państwa. Będziemy dążyć do kompromisu – dodaje.

Obecnie decyzję o przyznaniu stypendium doktoranckiego, okresie jego pobierania oraz wysokości podejmuje na uczelni rektor, a w jednostce naukowej – jej dyrektor.

– Doktorantom wyróżniającym się w pracy naukowej i dydaktycznej przysługuje zwiększenie stypendium z dotacji projakościowej. Przysługuje ono nie więcej niż 30 proc. najlepszych doktorantów na poszczególnych latach studiów doktoranckich – tłumaczy Łukasz Szelecki, rzecznik Ministerstwa Nauki.

Ponadto doktorant może otrzymać stypendium za wybitne osiągnięcia naukowe, stypendium socjalne, dla niepełnosprawnych i zapomogę.

Sprawę większej liczby przywilejów dla doktorantów mają jeszcze przedyskutować posłowie.

etap legislacyjny: po pierwszym czytaniu w Sejmie

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara