Uniwersytet Śląski sprawdził, czy jego studenci są przedsiębiorczy i chcą zakładać firmy. 62 proc. deklaruje, że tak, ale zapytani, czy czują się do tego przygotowani, odpowiadają, że nie (63 proc).
Ponad połowa przyznaje, że nie ma pomysłu, czym ich firma miałaby się zajmować. Brakuje im również wiedzy na temat zasad prowadzenia firmy. Ale największą przeszkodą, jaką wskazali w rozpoczęciu własnej działalności, jest brak pieniędzy (72 proc.).
UŚ przeprowadził takie badania, bo coraz częściej w uniwersyteckim biurze karier pojawiają się młodzi ludzie, którzy nie pytają o oferty pracy na etatach, a chcą się właśnie dowiedzieć, co zrobić, by stać się swoim własnym szefem.
Jak im w tym pomóc? – Ponieważ największym problemem są finanse, już staramy się o unijne dotacje skierowane do studentów i absolwentów, którzy chcą założyć własną działalność – mówi Agnieszka Dunaj, szefowa Biura Karier UŚ. Uczelnia planuje też szkolenia dla studentów, np. jak rozmawiać z inwestorami.
Z kolei z badań przeprowadzonych rok temu na siedmiu wrocławskich uczelniach wynika, że niemal połowa studentów oczekuje przede wszystkim wprowadzenia przedmiotu przygotowującego do założenia własnej firmy. Toteż UŚ wykorzysta czekającą uczelnie od nowego roku akademickiego reformę programów studiów i chce je dostosować do potrzeb studentów.