Biznes docenił potrzebę zrównania wynagrodzeń kobiet i mężczyzn

Nie tylko organizacje pozarządowe, ale i firmy dostrzegają problem dyskryminacji płacowej ze względu na płeć. Pierwsza szóstka firm otrzymała certyfikaty Business Centre Club, które potwierdzają ich zaangażowanie w równościowe działania.

Publikacja: 28.11.2022 03:00

Sześć firm może się pochwalić Certyfikatem Równości Płac, który przyznał Business Centre Club

Sześć firm może się pochwalić Certyfikatem Równości Płac, który przyznał Business Centre Club

Foto: mat. pras.

Spółka technologiczna Engave, hotelarska Grupa Łapaj, agencja zatrudnienia Grupa Progres, Santander Bank Polska, firma inżynieryjna Smay i spółka z rynku reklamy Wedia Ann – to firmy wyróżnione Certyfikatem Równości Płac – Gender Equality w Biznesie, który po raz pierwszy przyznał Business Centre Club.

„Rzeczpospolita” była patronem medialnym piątkowej uroczystości, podczas której ogłoszono wyniki certyfikacji. – Jako organizacja zrzeszająca pracodawców chcemy i musimy przyczynić się do zmiany, nie tylko poprzez deklaracje, ale także poprzez konkretne działania – podkreśla Katarzyna Woszczyna, wiceprezeska BCC oraz inicjatorka uruchomionego w tym roku projektu BCC Kobiety, który stawia sobie za cel propagowanie równości szans kobiet i mężczyzn, a także niezależności ekonomicznej kobiet.

Nawet 30 proc. mniej

– Chcemy nie tylko dyskutować o równości szans, lecz również proponować konkretne rozwiązania, a pierwszym krokiem jest Certyfikat Równości Płac – mówiła Katarzyna Woszczyna podczas piątkowej uroczystości wręczenia certyfikatów, której patronem medialnym była „Rzeczpospolita”. Jak podkreślał Jacek Goliszewski, prezes BCC, organizacja chce nie tylko wspierać przedsiębiorców w identyfikowaniu szans i wyzwań w otoczeniu, ale także kreować to otoczenie i wskazywać dobre praktyki w zarządzaniu, szczególnie te, które pomagają zwiększyć konkurencyjność firm.

Czytaj więcej

Kończą się czasy „męskich klubów” w dużych firmach

W ten cel wpisuje się projekt BCC Kobiety, który już kilka miesięcy po oficjalnym starcie ogłosił wyniki swojej pierwszej inicjatywy – Certyfikatu Równości Płac. BCC zaznacza, że jest to pionierskie w Polsce narzędzie (i jedno z nielicznych na świecie), które propaguje równość w biznesie, zachęcając też pracodawców do wdrażania transparentnego, symetrycznego systemu wynagrodzeń kobiet i mężczyzn.

Takie inicjatywy są bardzo potrzebne, jak dowodzą dane GUS i Eurostatu pokazujące, że kobiety, pomimo rosnącego poziomu wykształcenia, w wielu branżach i na wielu stanowiskach nadal zarabiają mniej od mężczyzn. W Unii Europejskiej w 2020 r. kobiety zarabiały średnio o 13 proc. mniej niż mężczyźni. W Polsce luka płacowa była znacznie mniejsza (4,5 proc.), ale według GUS, który porównał wynagrodzenia według zawodów na bazie danych z jesieni 2020 r., wśród specjalistów sięgała prawie 12 proc., zaś w niektórych grupach zawodowych przekraczała 30 proc.

Inspiracja z Islandii

Jak wyjaśniała Monika Błońska, przewodnicząca Kapituły Certyfikatu Równości Płac i partner w Kancelaria Mariański Group, inspiracją do stworzenia certyfikatu były doświadczenia Islandii, która jako pierwszy kraj na świecie wprowadziła w 2018 r. Standard Równej Płacy – przepisy wspierające równość wynagrodzeń kobiet i mężczyzn. Są nimi objęci pracodawcy zatrudniający ponad 25 osób (ci najmniejsi od końca 2021 r.), którzy co trzy lata muszą przejść audyt, by uzyskać obowiązkowy certyfikat potwierdzający zrównanie płac obu płci. Przed wprowadzeniem regulacji takie certyfikaty były w Islandii dobrowolne, podobnie jak te, które przyznaje Equal Salary Foundation, szwajcarska organizacja non profit. (U nas jej Certyfikatem Równych Płac może na razie się pochwalić Philip Morris Polska i sieć Żabka).

Certyfikat BCC, podobnie jak ten w Islandii, jest przyznawany na trzy lata, a kwestionariusz certyfikacyjny też nie ogranicza się do pytań o wysokość i zasady wynagrodzeń. Firmy muszą w nim przedstawić m.in. swoje zasady rekrutacji i awansowania pracowników, a także dane dotyczące wzrostu wynagrodzenia po awansie i udziału kobiet na stanowiskach kierowniczych. Jak zwraca uwagę Monika Błońska, to kobiety częściej niż mężczyźni doświadczają sytuacji, gdy za awansem nie idzie podwyżka wynagrodzenia.

Czytaj więcej

Piłki na mundial szyją kobiety. Ich jakość kontrolują mężczyźni

Kryteria certyfikacji są na tyle wyśrubowane, że proces przeszła pozytywnie mniej więcej połowa firm, które wypełniły kwestionariusz. I nawet one nie zawsze mają pełną równość płac. – Jesteśmy jednak bardzo blisko, by wyeliminować lukę płacową. Za trzy lata na pewno już jej nie będzie – zaznaczała Dorota Strojkowska, dyrektor HR w Santander Bank Polska, podkreślając, że chcąc zarządzać równością w firmie, trzeba określić i zacząć mierzyć związane z nią wskaźniki. – Od lat walczę ze stereotypami w branży IT – mówiła Adrianna Kilińska, prezes Engave, zwracając uwagę, że zmiana musi zajść także w głowach samych kobiet. Podczas rekrutacji panie stawiają się często na gorszej pozycji, proponując niższe stawki niż mężczyźni. Magda Dąbrowska, wiceprezes Grupy Progres, podkreślała, że certyfikat BCC to efekt 20 lat jej starań o równość płac i szans zawodowych – także u klientów firmy.

Szefowie BCC liczą, że w przyszłym roku uczestników projektu będzie dużo więcej. Katarzyna Woszczyn zaznaczała, że w procesie certyfikacji może wziąć udział każda firma, niezależnie od wielkości i członkostwa w BCC, a wypełnienie kwestionariusza ma także dużą rolę edukacyjną. Jacek Goliszewski podkreślał, że BCC poprzez projekt certyfikatu chce także wspierać przedsiębiorstwa pod kątem nowej dyrektywy dotyczącej raportowania ESG, które kładzie nacisk na równość i różnorodność w biznesie.

Czas na przejrzystość

Eliminacja luki płacowej leży na sercu Komisji Europejskiej, która wiosną 2021 r. przedstawiła propozycję dyrektywy w sprawie równości i przejrzystości wynagrodzeń. KE chce zobligować pracodawców do podawania wysokości lub widełek płac w ofertach pracy i do informowania pracowników o średnich wynagrodzeniach na danym stanowisku w firmie.

Dyskusje nad poprawioną wersją dyrektywy na razie trwają, ale projekt BCC potwierdza, że kwestia przejrzystych zasad wynagradzania i zapewnienia równych szans kobiet i mężczyzn zyskuje wśród przedsiębiorców na znaczeniu. Przybywa też inicjatyw, które ją promują. Przed kilkoma dniami nagrodzono laureatów 4. edycji konkursu Lidl Fair Pay, w którym Lidl Polska nagradza firmy z najbardziej wyrównaną polityką płacową. Z kolei No Fluff Jobs, portal z ofertami pracy w IT, zaoferował ostatnio darmową publikację ogłoszeń tym pracodawcom, którzy zaczną podawać widełki płacowe, a dotychczas tego nie robili.

Spółka technologiczna Engave, hotelarska Grupa Łapaj, agencja zatrudnienia Grupa Progres, Santander Bank Polska, firma inżynieryjna Smay i spółka z rynku reklamy Wedia Ann – to firmy wyróżnione Certyfikatem Równości Płac – Gender Equality w Biznesie, który po raz pierwszy przyznał Business Centre Club.

„Rzeczpospolita” była patronem medialnym piątkowej uroczystości, podczas której ogłoszono wyniki certyfikacji. – Jako organizacja zrzeszająca pracodawców chcemy i musimy przyczynić się do zmiany, nie tylko poprzez deklaracje, ale także poprzez konkretne działania – podkreśla Katarzyna Woszczyna, wiceprezeska BCC oraz inicjatorka uruchomionego w tym roku projektu BCC Kobiety, który stawia sobie za cel propagowanie równości szans kobiet i mężczyzn, a także niezależności ekonomicznej kobiet.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Praca
Depresja pracowników kosztuje firmy miliardy złotych. Straty są coraz większe
Praca
Rekordowa liczba studenckich staży w Programie Kariera
Praca
Dyplom nadal pomaga na starcie
Praca
Mobbing w miejscu pracy – jak sobie radzić z przemocą i nękaniem
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Praca
Migranci zarobkowi krótko mieszkają pod dachem pracodawcy. Samodzielni Ukraińcy