Reklama
Rozwiń

Sztuczna inteligencja zwolniła go z pracy. Szefowie nie byli w stanie tego powstrzymać

Automatyzacja może zagrażać naszym miejscom pracy na wiele sposobów. Boleśnie przekonał się o tym jeden z programistów w Los Angeles. Z pracy zwolniła go maszyna, a jego przełożeni mogli się tylko bezradnie przyglądać, jak ochrona wyprowadza go z budynku.

Aktualizacja: 24.06.2018 08:30 Publikacja: 23.06.2018 00:01

Sztuczna inteligencja zwolniła go z pracy. Szefowie nie byli w stanie tego powstrzymać

Foto: Adobe Stock

Swoją historię Ibrahim Diallo opisał na blogu. Problemy miały niewinny początek - mężczyźnie przestała działać karta wejściowa do budynku. Diallo zgłosił ten fakt przełożonemu, a ten obiecał zamówić nową wejściówkę. Coś jednak poszło nie tak.

Kilka godzin później mężczyzna zauważył, że został wylogowany z systemów firmy, a jeden z jego kolegów stwierdził, że na liście użytkowników został on oznaczony jako "nieaktywny". Gdy wrócił z obiadu (dzięki pomocy współpracownika, który wpuścił go do budynku) jeden z pracowników działu HR poinformował go, że dostał mailem informację, że umowa o pracę Diallo wygasła. Obiecał sprawdzić o co chodzi.

Następnego dnia Diallo nie mógł już korzystać z żadnych systemów informatycznych w firmie. Chwilę później przy jego biurku pojawiło się dwóch pracowników ochrony z informacją, że otrzymali maila z poleceniem wyprowadzenia go z budynku.

Żaden z jego przełożonych nie był w stanie temu zapobiec - ochrona powoływała się na jednoznaczne polecenie, które otrzymała z systemu administracyjnego firmy. Wyjaśnianie sprawy zajęło trzy tygodnie.

Okazało się, że kilka miesięcy wcześniej z pracy został zwolniony przełożony Diallo. W tym samym czasie firma przesiadała się z jednego systemu informatycznego na drugi. Nieobecny przełożony (zwolniony z obowiązku świadczenia pracy do końca umowy) nie wprowadził do nowego systemu informacji o obowiązującym wciąż kontrakcie mężczyzny. System uznał go więc za byłego pracownika i uruchomił całą lawinę procedur, która skończyła się wyprowadzeniem Diallo z biurowca.

Mimo, że firma chciała przyjąć go do pracy ponownie Diallo nie skorzystał z tej możliwości.

"Automatyzacja może być atutem firmy, ale musi istnieć sposób, aby ludzie mogli przejąć na nią kontrolę, jeśli maszyna popełni błąd" - napisał na swoim blogu.

Praca
Sportowe wakacje zapracowanych Polaków
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Praca
Na sen poświęcamy więcej czasu niż na pracę zawodową? Nowe dane GUS
Praca
Wojna handlowa Donalda Trumpa hamuje wzrost zatrudnienia na świecie
Praca
Grupa Pracuj chce podwoić przychody w ciągu pięciu lat
Praca
Polskim firmom nie będzie łatwo odkrywać płacowe karty