Tegoroczne wyniki rankingu „Pracodawca roku", który organizuje organizacja studencka AIESEC, mogły być dla części firm i agencji rekrutacyjnych zaskakujące. W pierwszej dziesiątce pracodawców – wybranych przez studentów kierunków ekonomiczno- biznesowych (finansów, bankowości, ekonomii i zarządzania) kilkudziesięciu polskich uczelni – uplasowali się właściciele dwóch największych sieci dyskontów; Jeronimo Martins (Biedronka) i Lidla.
Znaleźli się tam towarzystwie Google'a, Deloitte, EY i PwC. I nie bez powodu. Nie dość, że duże sieci handlowe są w czołówce najlepiej znanych firm i marek rynkowych (przypominając o sobie w prowadzonych niemal bez przerwy kampaniach promocyjnych), to już od kilku lat starają się budować sobie dobrą markę wśród studentów i absolwentów uczelni. Rozwijając biznes, oferują bowiem coraz więcej stanowisk specjalistycznych i kierowniczych.
Jak twierdzi Karolina Gruszczyk z biura AIESEC, w zabiegach o studentów i absolwentów giganci handlowi niewiele ustępują firmom konsultingowym z tzw. Wielkiej Czwórki ( Deloitte, EY, PwC, KPMG), które regularnie goszczą w czołówkach rankingów pożądanych pracodawców. To one były zresztą w Polsce pionierami świadomego budowania swojej marki na rynku pracy – czyli Employer Brandingu(EB). Potem dołączyły do nich banki, polskie spółki globalnych koncernów FMCG, a na koniec duże sieci handlowe.
Od kilku lat potentaci handlu detalicznego, podobnie jak czołówka finansów czy doradztwa, inwestują w swoich „ambasadorów" na uczelniach i promują w mediach społecznościowych programy stażu czy rozwoju przyszłej kadry menedżerskiej. Efekty widać w tegorocznym awansie Jeronimo Martins (aż o 9 miejsc) i Lidla w rankingu AIESEC. W pierwszej dziesiątce znalazły się w nim tylko dwie spółki z polskim kapitałem; PZU i PKO BP. Obie od lat świadomie i strategicznie budują swój wizerunek na rynku pracy. Szczególnie PZU, który od 2012 r. umiejętnie inwestuje w employer branding, w tym w wielokrotnie nagradzane kampanie rekrutacyjno-wizerunkowe, kreując w nich wizerunek nowoczesnego i otwartego na nietuzinkowe rozwiązania pracodawcy.
