Rz: Jak ZUS przygotowuje się do dnia, w którym ponad 350 tys. Polaków nabędzie prawo do przejścia na emeryturę?
Wojciech Andrusiewicz: Na potrzeby tak dużej akcji w ramach obecnej struktury organizacyjnej wyłoniliśmy prawie 600 doradców emerytalnych. Są to osoby o najwyższym poziomie wiedzy o emeryturach i wysokich umiejętnościach interpersonalnych, które dodatkowo objęte zostały programem szkoleń przygotowanym na potrzeby obniżenia wieku emerytalnego. Doradcy już od lipca będą wspierać klientów w placówkach ZUS. Wyjaśnią zasady przyznawania emerytury, wytłumaczą, od czego zależy jej wysokość, i przekażą informacje, które mogą być pomocne w wyborze najlepszego momentu przejścia na emeryturę. Doradca razem z klientem przeanalizuje prognozowaną wysokość emerytury po zakończeniu aktywności zawodowej w wieku 60 czy 65 lat i po przepracowaniu kilku lat więcej.
Czy każda osoba, która przyjdzie z wnioskiem o przyznanie świadczenia po 1 października 2017 r., zostanie skierowana do doradcy?
Każda osoba, która przychodzi do placówki ZUS z wnioskiem o emeryturę, jest obsługiwana na stanowisku emerytalno-rentowym. Usługa doradcy emerytalnego skierowana jest przede wszystkim do osób, które w tym roku osiągnęły lub osiągną wiek emerytalny i jeszcze nie zdecydowały, czy przejść na emeryturę w wyniku zmiany przepisów, czy pracować dalej, aby zwiększyć swoje przyszłe świadczenie. Natomiast osoby, który już podjęły decyzję o dacie przejścia na emeryturę i przyjdą do ZUS złożyć stosowny wniosek, będą mogły wybrać, czy chcą przedtem skorzystać z usługi doradcy emerytalnego, czy też nie.
Jak będzie wyglądało spotkanie z doradcą emerytalnym?