Między innymi przygotowywana jest zmiana przepisów o agencjach pracy tymczasowej, tak by tacy pracownicy nie pracowali w nieskończoność na niestabilnych umowach (spotkanie w tej sprawie z przedstawicielami branży odbędzie się już w najbliższą środę). Resort chce powalczyć też z tzw. syndromem pierwszego dnia pracy.
Ten problem sygnalizuje Państwowa Inspekcja Pracy, której w czasie kontroli nieraz zdarza się kontrolować firmy, w których praktycznie cała załoga jest dziwnym trafem pierwszy dzień w pracy. Firma może wtedy tłumaczyć brak umów tym, że zgodnie z przepisami ma czas na ich podpisanie do końca pierwszej dniówki.
Niedługo zmiany
Kolejna zmiana, jaka ma zostać wdrożona do końca przyszłego roku, to zapowiadany przez premier Ewę Kopacz projekt „Złotówka za złotówkę". Chodzi o to, by rodziny korzystające z pomocy społecznej nie traciły prawa do świadczeń po tym, jak ich przychody przekroczą o jedną złotówkę ustawowy limit. Po zmianach (od 1 stycznia ?2016 r.) kwota świadczenia ma być pomniejszana o kwotę przekroczenia. Ma to zachęcić członków takiej rodziny do podejmowania legalnej pracy.
Projekt zawierający szczegółowe rozwiązania zachęcające do zawierania umów o pracę ma być gotowy najpóźniej w pierwszym kwartale przyszłego roku.
Nieuczciwe praktyki
Z ostatniego raportu Państwowej Inspekcji Pracy wynika, że nie zawsze za pracę bez umowy i ubezpieczenia w ZUS odpowiada pracodawca. Wiele osób, np. dłużnicy (w tym alimentacyjni), osoby korzystające z pomocy społecznej czy rolnicy ubezpieczeni w KRUS, nie jest zainteresowanych podpisywaniem umów o pracę.