W oczekiwaniu na powstańczego Homera. Kto zmierzy się z tą opowieścią?

Od lat nie potrafimy zmierzyć się z opowieścią o powstaniu. W ten sposób sami odbieramy sobie tytuł do wielkości. Do wpisania się w światową pamięć i światową kulturę największymi zgłoskami.

Publikacja: 31.07.2024 23:59

Polowa msza święta w ramach spotkania "W» jak wiara" w Parku Wolności na terenie stołecznego Muzeum

Polowa msza święta w ramach spotkania "W» jak wiara" w Parku Wolności na terenie stołecznego Muzeum Powstania Warszawskiego

Foto: PAP/Paweł Supernak

Nie jesteśmy pewnie pierwszym narodem, który ma problem z opowieścią o narodowej hekatombie. Zwłaszcza jeśli do niej doszło w czasach tak nieodległych, jak ostatnia wielka wojna. Nie rozumiem do końca, na czym to polega. Czyżby świętość Powstania Warszawskiego była tak wielka, że nam krępuje języki? A może fakt, że wciąż żyją jego uczestnicy, faktyczni strażnicy historii – i nie chcemy ich krzywdzić? Banalizować ich pamięć ubogą – z natury – narracją?

Poczucie ciężaru Powstania Warszawskiego. Jak sprawić, by stało się lekcją dla świata?

Z jednej strony mamy poczucie ciężaru powstania. Wciąż w nas jest, nie odstępuje ani na chwilę. Towarzyszy nam na warszawskich ulicach, wybrzmiewa w dźwięku syren, w płytach pamięci, które mijamy, we wspomnieniach najbliższych. Z drugiej, nie potrafimy ciężaru tego doświadczenia przetworzyć w dobrze podaną lekcję dla świata; w tym dla nas samych. Charakterystyczne, że dwie najważniejsze opowieści o Powstaniu Warszawskim – film Andrzeja Wajdy „Kanał” i „Kolumbowie” – powstały dawno temu, w innym ustroju. I ledwie chwilę po wydarzeniach, o których opowiadały. Były zatem reporterską fotografią, a nie narodowym eposem o największej od wieku polskiej klęsce.

Czytaj więcej

80 lat temu wybuchło Powstanie Warszawskie. Jak wygląda tegoroczny program obchodów?

Czemu dziś nikt nie potrafi się z tym zmierzyć? Czemu owe letnie miesiące roku 1944 ustępują w zbiorowej pamięci świata powstaniu w warszawskim getcie? Łatwo odpowiedzieć, że to drugie wpisuje się w wielki temat Holokaustu, podczas gdy bunt Warszawy jest i pozostanie arcypolski. To prawda, acz niewiele tłumacząca; bo przecież wielkie epopeje powstają dzięki twórcom i wczytanym w nich narodom, nawet najmniejszym, na co wystarczających dowodów dostarcza cała światowa literatura i filmografia.

Trudne tematy narodowych przełomów. Kto się z nimi zmierzy?

Czyżbyśmy się nie doczekali twórców, którzy potrafiliby zmierzyć się na nowo z tym tematem, a właściwie polskimi tematami drugiej połowy poprzedniego stulecia, bo rzecz dotyczy też przełomu, który dała światu Solidarność? A może ciężar tych spraw po prostu paraliżuje; uciekamy przed ich wagą, idziemy na łatwiznę, chwytamy się tematów prostszych.

Jeśli jest właśnie tak, to nie zawaham się powiedzieć, że sami odbieramy sobie tytuł do wielkości. Do wpisania się w światową pamięć i światową kulturę największymi zgłoskami. Bo przecież nikt nie zaprzeczy, że powstańczy temat jest. To opowieść o pochopności, bohaterstwie, samotności, miłości, walce, zagładzie miasta i pokolenia. Czyż nie jest to historia godna polskiej Iliady? Nie mam wątpliwości.

Zwłaszcza na początku sierpnia, kiedy – jak wielu mieszkańców Warszawy – chodzę po ulicach, na których wydarzyła się tamta hekatomba. Mijam miejsca pamięci i wypatruję powstańczego Homera. Takiego, co by podjął się opowiedzieć tę historię światu.

Nie jesteśmy pewnie pierwszym narodem, który ma problem z opowieścią o narodowej hekatombie. Zwłaszcza jeśli do niej doszło w czasach tak nieodległych, jak ostatnia wielka wojna. Nie rozumiem do końca, na czym to polega. Czyżby świętość Powstania Warszawskiego była tak wielka, że nam krępuje języki? A może fakt, że wciąż żyją jego uczestnicy, faktyczni strażnicy historii – i nie chcemy ich krzywdzić? Banalizować ich pamięć ubogą – z natury – narracją?

Pozostało 84% artykułu
Powstanie Warszawskie
Rzeź Woli. Co dziś wiemy o tej zbrodni?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Powstanie Warszawskie
Kenkarta, proporczyk oraz historyczne opaski w Muzeum Powstania Warszawskiego
Powstanie Warszawskie
Powstanie, pamiętamy! Hołd w 80. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego
Powstanie Warszawskie
Maria Paszyńska: W powstaniu rozkwitły niemal wszystkie możliwe rodzaje bohaterstwa
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Powstanie Warszawskie
„Powstanie Warszawskie w 100 przedmiotach”. Symboliczne miejsca i przedmioty powstańcze