Portale i programy komputerowe odgrywają ważną rolę zwłaszcza we wstępnej fazie rekrutacji. Decyzje o zatrudnieniu podejmują jednak ostatecznie eksperci.
Kto i kiedy korzysta
— Nie znam żadnej poważnej rekrutacji, która przynajmniej w ostatnim etapie, nie oparłaby się o spotkanie „twarzą w twarz" - mówi Piotr Palikowski, prezes Polskiego Stowarzyszenia Zarządzania Kadrami i przyznaje, że jest fanem nowoczesnych narzędzi służących wspomaganiu naboru pracowników. Stowarzyszenie uczestniczy m.in. w programie „Twoja Perspektywa", przeznaczonym dla stażystów i absolwentów chcących znaleźć swoje miejsce w Telekomunikacji Polskiej. W projekcie tym dużą rolę odgrywają komputerowe aplikacje m.in. obecne na portalach społecznościowych.
Z badania przeprowadzonego przez Interaktywny Instytut Badań Rynkowych dla Grupy Pracuj wynika, że niemal jedna piąta osób odpowiadających za rekrutację ma doświadczenie w prowadzeniu całego procesu on-line, bez spotkania z kandydatem, aż 23 proc. badanych dopuszcza taką możliwość. Jednak niemal trzy czwarte praktyków HR uczestniczących w tym badaniu nie wyobraża sobie przeprowadzenia całej rekrutacji wyłącznie wirtualnie.
Ze specjalistycznych programów rekrutacyjnych korzystają przede wszystkim działy kadr w dużych firmach, które samodzielnie przeprowadzają wstępną selekcje kandydatów.
— Internetowe systemy rekrutacyjne, to specjalne platformy, dzięki którym specjalista HR właściwie jednym kliknięciem zamieszcza ogłoszenie w wybranych serwisach rekrutacyjnych i społecznościowych. System zbiera, a następnie analizuje przesłane życiorysy kandydatów, wybierając te, które najlepiej odpowiadają kryteriom prowadzonej rekrutacji — mówi Elżbieta Flasińska z Grupy Pracuj.