Reklama
Rozwiń

Dodatkowa praca przez Internet to pranie brudnych pieniędzy

Przyjęcie wysłanej e-mailem propozycji pracy może zakończyć się wmanipulowaniem internauty w mechanizm prania brudnych pieniędzy - ostrzegają specjaliści z dziedziny informatyki śledczej, którzy coraz częściej odnotowują podobne próby

Publikacja: 17.04.2012 09:40

Uważaj na internetowych oszustów

Uważaj na internetowych oszustów

Foto: PhotoXpress

E-maile z propozycją pracy wyglądają dość zachęcająco (pisownia oryginalna):

"Nasz placówka medyczna proponuje Ci zarobek w wolnym czasie.

Ta praca zabezpieczy Ci nie tylko dodatkowy dochód, ale szacunek i wdzięczność wielu ludzi mieszkających w Twoim mieście. Praca jest dobrze płatna i wymaga odpowiedzialności oraz punktualności.

Jednocześnie praca ta nie jest skomplikowana ? nie bardziej skomplikowana niż zapłacenie za paliwo na stacji benzynowej. Możesz pracować dwie godziny tygodniowo i zarabiać minimum 150 euro. Jeśli Ci się spodoba, będziesz mógł stopniowo brać na siebie więcej pracy.

Praca ta jest oficjalna, przewidziane jest zawarcie umowy i płacenie przez nas wszystkich niezbędnych podatków. Chętnie porozmawiamy ze wszystkimi poważnymi kandydatami na dane stanowisko. W celu otrzymania prezentacji dotyczącej tego stanowiska, należy złożyć wniosek."

Cyberprzestępcy proponują nawet podpisanie umowy o pracę, dzwonią lub wysyłają sms-y przez internetowe bramki.

- Wszystko wygląda bardzo prawdziwie, jednak wcale takim nie jest. W większości przypadków "praca" kończy się na wykonaniu jednego zlecenia - wyjaśnia Zbigniew Engiel z laboratorium informatyki śledczej Mediarecovery.

Dzięki zleceniu cyberprzestępcy wchodzą w posiadanie danych dostępowych do bankowych kont internetowych. Następnie wysyłają pieniądze na konta osób, które połknęły haczyk. Odtąd stają się one bezwiednie "słupami" w przestępczym procederze. Zadaniem takiej osoby jest wypłacenie pieniędzy i, po odjęciu swojej należności, przekazanie ich dalej za pośrednictwem firm zajmujących się międzynarodowym transferem gotówki.

Według prawników takie działanie może być zakwalifikowane jako współudział lub pomoc w praniu brudnych pieniędzy. Grozi za to do 8 lat więzienia.

Specjaliści przekonują, że ofiarą cyberprzestępców może zostać każdy, dlatego warto zachować zdrowy rozsądek, czytając niecodzienne propozycje otrzymane pocztą elektroniczną. Czujność internautów obniża forma informacji - te najnowsze są napisane niemal bezbłędną polszczyzną, coraz bardziej przypominają normalne ogłoszenie o pracę.

- W ostatnich tygodniach zarejestrowaliśmy duże ilości spamu mającego na celu złowienie jak największej liczby ofiar, które będą częścią struktury piorącej brudne pieniądze - przyznaje Elżbieta Kasprzyk z gateProtect, producenta zabezpieczeń sieciowych dla firm.

Firmy mogą chronić swoich pracowników, korzystając z systemów antyspamowych wyposażonych również w moduł chroniący użytkowników przed wyłudzeniem danych dostępowych do konta. Użytkownicy prywatni powinni wyposażyć swoje komputery w oprogramowanie chroniące. Wiele takich programów jest dostępnych w sieci za darmo.

E-maile z propozycją pracy wyglądają dość zachęcająco (pisownia oryginalna):

"Nasz placówka medyczna proponuje Ci zarobek w wolnym czasie.

Pozostało jeszcze 95% artykułu
Poszukiwanie pracy
Rekordowe zainteresowanie zmianą pracy. Które branże są najbardziej narażone na rotację?
Poszukiwanie pracy
To jest już rynek pracodawcy. Kandydaci szturmują oferty
Poszukiwanie pracy
Fala zwolnień pogorszyła nastroje pracowników
Poszukiwanie pracy
Więcej firm chce zatrudniać niż zwalniać
Poszukiwanie pracy
Startuje Program Kariera - szansa na elitarne płatne praktyki