Według szacunków Eurostatu, w sierpniu stopa bezrobocia wśród Polaków do 25. roku życia wyniosła 25,9 proc. Dodatkowo pojawiają się coraz to nowe informacje o hamowaniu gospodarki, zwolnieniach, mniejszej ilości ofert pracy. Wszystkie te informacje pogłębiają pesymizm osób, które od kilku miesięcy są bezrobotne.

Długotrwałe poszukiwanie pracy rodzi wiele negatywnych zjawisk. - Jeżeli poszukiwanie pracy przeciąga się do roku, to mamy do czynienia ze zjawiskiem, które nazywany "wyuczoną bezradnością". Polega ono na tym, że człowiek pomimo licznych wysiłków które podejmuje, np. wysyła CV oraz chodzi na rozmowy kwalifikacyjne, nie dostrzega żadnych efektów. Wtedy osoba bezrobotna rozumie, że między działaniem a skutkiem własnych działań nie ma żadnej zależności, innymi słowy doświadcza braku kontroli nad swoim życiem - mówi „Rz" prof. Hanna Brycz, psycholog z Uniwersytetu Gdańskiego. - Wyuczona bezradność powoduje bardzo silne deficyty emocjonalne tj. depresję, koszmary senne, także deficyty motywacyjne, czyli osoba bezrobotna przestaje już zabiegać o pracę. Dochodzą do tego również deficyty poznawcze, co często kończy się to odseparowaniem od świata zewnętrznego i zaszyciem w domu. Kontakty z ludźmi stają się coraz bardziej wstydliwe – dodaje.

Trzeba być aktywnym

Jak pokonać zniechęcenie wynikające z braku efektów naszych  działań? - Najważniejsze to nie przestawać być osobą aktywną. Jeśli nie możemy znaleźć pracy, spróbujmy wykorzystać ten czas np. na udział w bezpłatnych szkoleniach, załatwienie zaległych spraw domowych czy nawet, paradoksalnie przy braku dochodów, aktywny urlop. Cały czas potwierdzajmy swoją skuteczność w działaniu, to że umiemy coś załatwić, z czymś sobie poradzić, komuś pomóc - radzi dr Paulina Sobiczewska, psycholog SWPS Training. - Poczucie skuteczności pozwoli nam utrzymać wysoką samoocenę, a to uchroni przed poczuciem rezygnacji i pozwoli na wytrwałe szukanie pracy. Ważne by nie dopuścić do sytuacji, w której wstajemy rano bez planów na nadchodzący dzień i przestajemy przebywać z innymi ludźmi - dodaje.

Warto zastanowić się również nad wolontariatem, gdzie poza zrobieniem czegoś dobrego dla innych, pomagamy również sobie. - Nie dość, że wtedy trzeba wstać rano i usystematyzować dzień to jeszcze osoba bezrobotna zaczyna czuć się potrzebna. A to przekłada się na wzrost aktywności i na nowo rozpoczynają się próby znalezienia pracy – podpowiada prof. Hanna Brycz.

Kontakt z profesjonalistą

Należy się także zastanowić nad powodami trudności w znalezieniu pracy. Może jest coś co mówię lub robię co powoduje, że pracodawcy nie decydują się na moją osobę? - Tak jak oko nie widzi siebie tak my nie potrafimy obiektywnie ocenić jakie są nasze mocne strony, a co może wywierać negatywne wrażenie na rozmówcy. Warto porozmawiać o tym z kimś szczerym i  życzliwym, a najlepiej z profesjonalnym i obiektywnym doradcą zawodowym – mówi dr Paulina Sobiczewska.