Wprawdzie wśród barier wejścia na rynek pracy polscy studenci najczęściej wskazują brak doświadczenia czyli niedostatek szeroko rozumianych umiejętności praktycznych, ale już ich posiadanie nie jest bynajmniej decydującym atutem na starcie kariery. W ogólnopolskich badaniach studentów, które Fundacja Inicjatyw Młodzieżowych i Parlament Studentów RP przeprowadziły wśród ponad 3 tys. młodych ludzi reprezentujących wszystkie główne kierunki studiów oraz wszystkie typy uczelni, jako najważniejszy atut 71 proc. młodych ludzi wskazało znajomości.

Okazały się one niemal dwukrotnie ważniejsze niż prestiż uczelni i wyprzedziły nawet wysoko cenione przez studentów i pracodawców doświadczenie praktyczne. Z badania przeprowadzonego w ramach projektu Start na Rynku Pracy – realizowanym pod patronatem medialnym „Rzeczpospolitej" – wynika natomiast, że polscy studenci są całkiem aktywni w budowaniu doświadczenia zawodowego. 61 proc. z nich przygotowuje się już w trakcie studiów do wejścia na rynek pracy, podejmując jakieś działania poza uczelnią. Do najbardziej popularnych należą dodatkowe staże i praktyki, które wybiera 22 proc. studentów. Ten odsetek mógłby być jeszcze wyższy, bo 42 proc. badanych wymienia zbyt małą liczba staży jako barierę wejścia na rynek pracy.

Jeszcze poważniejszym ograniczeniem są wysokie wymagania pracodawców (51 proc.), które część studentów poznaje przed dyplomem. Niemal co piąty łączy bowiem naukę ze stałą lub dorywczą pracą. W przypadku niektórych kierunków – jak informatyka czy finanse – ten odsetek jest znacznie wyższy. – Zapotrzebowanie jest takie, że w zasadzie wszyscy studenci trzeciego roku już pracują. Aby ich zgromadzić na zajęciach i seminariach specjalistycznych, muszę organizować je po południu – mówił niedawno w rozmowie z „Rz" prof. Paweł Mikołajczak, dyrektor Instytutu Informatyki UMCS.