Reklama
Rozwiń
Reklama

Radny PiS nie dostanie ochrony prawnej po zapowiedziach Tomasza Grodzkiego

Radny PiS Karol Guzikiewicz poprosił przewodniczący pomorskiego Sejmiku o "ochronę prawną” w związku z zapowiedzianą przez marszałka Senatu interwencją prawną w jego sprawie. Przewodniczący Jan Kleinszmidt negatywnie odniósł się do prośby.

Publikacja: 05.12.2019 18:30

Marszałek Senatu Tomasz Grodzki

Marszałek Senatu Tomasz Grodzki

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Tomasz Grodzki zapowiedział, że zainterweniuje w sprawie działań Karola Guzikiewicza. Pełnomocnik marszałka Senatu oświadczył, że gdański radny zostanie wezwany do "zaprzestania naruszania dóbr osobistych i usunięcia tych naruszeń”.

Wcześniej radny skierował pismo do CBA w Gdańsku, w którym donosił, że na służbową pocztę otrzymał maila, w którym nadawca informuje go o przyjęciu łapówki przez "Marszałka Senatu Tomasza Grockiego".

Guzikiewicz zapowiedział również, że on także może wytoczyć proces Grodzkiemu, później jednak zdecydował się na wystąpienie do przewodniczącego Sejmiku Województwa Pomorskiego o zapewnienie mu "ochrony prawnej”.

"Nie można (…) uznać za podstawę skierowania zawiadomienia o przestępstwie korespondencji e-mailowej, która według Pana relacji pochodziła z niepotwierdzonego źródła i co do wiarygodności której nie miał Pan pewności. (…) Zarówno ja, jak i Dyrektor Kancelarii Sejmiku poinformowaliśmy Pana w rozmowie, że zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa musi być wiarygodne i uzasadnione" - odpowiedział przewodniczący Jan Kleinszmidt, cytowany przez "Dziennik Bałtycki".

"W świetle przytoczonych okoliczności należy stwierdzić, że podejmowane przez Pana działania nie miały związku z wykonywaniem przez Pana mandatu radnego. Zatem ewentualna odpowiedzialność za nie powinna być oceniana na zasadach ogólnych. W niniejszej sprawie zobowiązany jest Pan jak każdy obywatel ponosić odpowiedzialność za swoje czyny i słowa" - dodał przewodniczący.

Reklama
Reklama

Głos zabrał również rzecznik prasowy Sejmiku. "Wykorzystywanie przez radnego Guzikiewicza w korespondencji herbu oraz nazwy Samorząd Województwa Pomorskiego jest nieuprawnione i może wprowadzać w błąd ograny ścigania, sugerując, że radny działa w imieniu województwa" - oświadczył Michał Piotrowski.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Kto dziś „zawładnął wyobraźnią Polaków”? Szef IBRiS wskazuje
Polityka
Sondaż: Z którym politykiem Polacy najchętniej spędziliby święta?
Polityka
Karol Nawrocki i Radosław Sikorski – naturalni rywale w walce o prezydenturę
Polityka
Nowy sondaż. Złe wieści dla koalicji rządzącej, partia Grzegorza Brauna czwartą siłą
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama