Wniosek ma być reakcją na przebieg wczorajszych obrad w Sejmie. Opozycja określiła mianem skandalu brak możliwości zadawania pytań i zgłaszania wniosków formalnych podczas bloku głosowań nad nowelizacjami ustaw sądowych.
- Doprowadzimy do debaty, zrobimy wszystko, żeby pokazać, że nie będzie akceptacji na takie zachowanie i na taką procedurę. Nigdy od 1989 roku nie było takiego marszałka i takich standardów - powiedział na konferencji prasowej Grzegorz Schetyna.
- Mieliśmy do czynienia z procedowaniem Sejmu, które było absolutnie nie do zaakceptowania. Prace sejmowe zostały tak naprawdę sprowadzone do "Sejmu niemego". Posłowie nie mogli zadawać pytań i to podczas bardzo ważnej debaty, dotyczącej trzech ustaw ustrojowych: o Sądzie Najwyższym, ustawy o ustroju sądów powszechnych i ustawy o TK. Takie zachowanie jest absolutnie niedopuszczalne - powiedziała wczoraj szefowa klubu Nowoczesnej Kamila Gasiuk-Pihowicz.
"O godzinie 10 rozpoczynamy ostatni dzień 61. posiedzenia Sejmu. Upraszam Posłów o pozostawienie jadu przed drzwiami sali plenarnej. Lub w szatni" - napisał dziś rano Marek Kuchciński.