AP: W Chinach palone są Biblie, zamykane kościoły

Władze Chin podżegają do ataków na zbory chrześcijańskie w Pekinie i w kilku innych prowincjach, niszczą krzyże, palą Biblie i zamykają kościoły, a także nakazują wiernym podpisywanie dokumentów, w których ci zrzekają się wiary - pisze Associated Press powołując się na chińskich pastorów i grupę monitorującą stan wolności religijnej w Chinach.

Aktualizacja: 10.09.2018 11:57 Publikacja: 10.09.2018 09:20

AP: W Chinach palone są Biblie, zamykane kościoły

Foto: stock.adobe.com

arb

Kampania wymierzona w zbory protestanckie jest zgodna z polityką "sinizacji" religii, czyli podporządkowywania wspólnot religijnych ateistycznym władzom chińskiego państwa i eliminowania wszelkich niezależnych od władz środowisk, które mogłyby zagrozić chińskiej władzy.

Bob Fu, z organizacji China Aid twierdzi, że w weekend doszło do eskalacji jeśli chodzi o walkę władz Chin z chrześcijańskimi wspólnotami. Do zamknięcia kościołów miało dojść w prowincji Henan i w Pekinie.

"Wspólnota międzynarodowa powinna być oburzona tym oczywistym naruszeniem wolności religii i wyznania" - napisał Bob Fu w e-mailu do AP.

Associated Press zauważa, że pod rządami Xi Jinpinga wolność religijna w Chinach zaczęła się kurczyć. Według ekspertów konsolidujący swoją władzę Xi rozpoczął prześladowania chrześcijan na skalę nieznaną od 1982 roku, gdy wolność religijną wpisano do chińskiej konstytucji.

Fu przesłał AP również nagrania przedstawiające płonące Biblie i formularze przygotowane dla wiernych wyrzekających się wiary chrześcijańskiej. Jego zdaniem po raz pierwszy od Rewolucji Kulturalnej przeprowadzonej przez Mao Zedonga chrześcijanie są skłaniani do podpisywania takich deklaracji - pod groźbą wydalenia ze szkoły lub utraty zasiłków.

Pastor z miasta Nanyang w prowincji Henan twierdzi, że podczas "nalotu" niezidentyfikowanej grupy osób na jego kościół 5 września spalono krzyże i Biblie znajdujące się w świątyni.

Władze Chin tłumaczą, że wymierzone we wspólnoty religijne działania mają na celu walkę z ekstremistami.

W Chinach mieszka obecnie ok. 38 mln protestantów.

Kampania wymierzona w zbory protestanckie jest zgodna z polityką "sinizacji" religii, czyli podporządkowywania wspólnot religijnych ateistycznym władzom chińskiego państwa i eliminowania wszelkich niezależnych od władz środowisk, które mogłyby zagrozić chińskiej władzy.

Bob Fu, z organizacji China Aid twierdzi, że w weekend doszło do eskalacji jeśli chodzi o walkę władz Chin z chrześcijańskimi wspólnotami. Do zamknięcia kościołów miało dojść w prowincji Henan i w Pekinie.

Polityka
Micheil Kawelaszwili nowym prezydentem Gruzji. Był jedynym kandydatem
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Jednak „faszyści” mogą współrządzić Litwą. Świt Niemna ma trzech ministrów
Polityka
Korea Południowa: Parlament za impeachmentem prezydenta
Polityka
Zespół Trumpa rozmawiał z Białym Domem i Ukrainą? Tematem zakończenie wojny
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Nancy Pelosi w szpitalu. "Doznała urazu podczas wizyty w Luksemburgu"