Jarosław Gowin był gościem in. o zbliżającym się Święcie Niepodległości, zapewniając, że Biało-Czerwony marsz, który przejdzie ulicami Warszawy, będzie bezpieczny. Dodał, że jeżeli "zajdzie taka potrzeba", siły policyjne zostaną ściągnięte z kraju.
Szef resortu nauki uznał, że liczne zwolnienia dla policjantów, których na L4 przebywa w skali kraju nawet 30 procent, skłania do "przyjrzenia się" lekarzom, którzy wystawiają masowo zwolnienia "młodym i wysportowanym mężczyznom".
Czytaj także: Policjanci przed 11 Listopada: Sytuacja jest dramatyczna
Gowin zaapelował do uczestników marszu, by dzień Święta Niepodległości został potraktowany szczególnie oraz by powstrzymano się przed pokazywaniem i emblematów partyjnych, i kontrowersyjnych haseł.
- Wizerunek Polski nie może ucierpieć na skutek ewentualnych prowokacji albo nieodpowiedzialnych zachowań marginalnych środowisk bądź nawet pojedynczych osób - mówił Gowin. Podkreślił, że ideę Marszu Niepodległości uważa za "bardzo piękną", ale skoro będą organizowane obchody państwowe, Stowarzyszenie, które marsz dotychczas organizowało, zdaje właśnie "egzamin z patriotyzmu".