Sejm miał pochylić się nad wnioskiem Naczelnika Zachodniopomorskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Szczecinie z 24 czerwca 2018 r.
Chodzi o zarzut przyjęcia 100 tysięcy złotych łapówki i apartamentu w Chorwacji przez posła od biznesmena Bogdana K. Byłemu sekretarzowi generalnemu PO prokuratura stawia także zarzut prania brudnych pieniędzy.
Sejm po raz kolejny miał zająć się sprawą Gawłowskiego, ponieważ - jak tłumaczył w czwartek poseł Andrzej Matusiewicz z komisji regulaminowej - "zmienił się opis poszczególnych czynów, również związane są z tym inne osoby niż były poprzednio, również jest wyższe przyjęcie korzyści majątkowej, bo na kwotę 405 tys. złotych, a ponadto są dwa nowe zarzuty".
Na początku piątkowych obrad Sejmu marszałek Marek Kuchciński poinformował, że Stanisław Gawłowski złożył oświadczenie o zrzeczeniu się immunitetu. Sprawa wróci więc do ponownego rozpatrzenia przez komisję regulaminową.
Gawłowski spędził dotychczas w areszcie trzy miesiące.