15 grudnia we Francji odbyły się kolejne protesty „żółtych kamizelek”. Od 17 listopada, w każdy weekend na ulice wychodzą ludzie, którzy nie zgadzają się z polityką rządu oraz nakładaniem kolejnych obciążeń na najbardziej biednych.
Oburzenie wywołało działanie państwowej stacji France 3, która ingerować miała w treść przekazu. Jak informują Wirtualne Media, w relacji na żywo, na fotografii ustawionej jako tło w studiu telewizyjnym wymazano dolną część transparentu. Choć napis brzmiał „Wynoś się Macron”, widzowie stacji zobaczyli na ekranach samo słowo „Macron”. Odbiorcy, którzy zauważyli manipulację, w mediach społecznościowych nie kryją swojego oburzenia.
Wczoraj informacje o wymazaniu części napisu potwierdził reporter agencji Agence France Presse, który jest autorem fotografii. AFP zwróciła się do stacji France 3, aby wyjaśniono sprawę i uzyskała potwierdzenie, że ingerowano w zdjęcie. Stacja poinformowała jednak, że nie było to celowe oraz zaznaczyła, że to pomyłka osoby, która przygotowała program. Telewizja podkreśliła, że był to „błąd i brak rozeznania” a nie cenzura i chęć ukrycia informacji.