Włączenie narodowca, Adama Andruszkiewicza, do rządu Zjednoczonej Prawicy, wzburzyły lidera Porozumienia Jarosława Gowina, który działań zradykalizowanego środowiska narodowców nie toleruje.
Minister Nauki zaatakował nawet premiera podczas rozmowy z Jarosławem Kaczyńskim na Nowogrodzkiej, gdzie przybył specjalnie w tej sprawie. Jak pisze Wirtualna Polska, również prezes PiS nie jest zadowolony z tej nominacji, która jest autorskim pomysłem premiera Morawieckiego.
Po rozmowie na Nowogrodzkiej Jarosław Gowin podczas spotkań z innymi politykami sugerował, że pozycja Morawieckiego słabnie, gdyż Jarosław Kaczyński nie jest z niego do końca zadowolony.
Słowa te dotarły do Morawieckiego, co spowodowało ochłodzenie stosunków między premierem a ministrem.
Gowinowi ma się również nie podobać korporacyjny sposób zarządzania pracami rządu, jaki stosuje Morawiecki, nie konsultując się z koalicjantami - Gowinem i Ziobrą, tak jak było m.in. w przypadku Andruszkiewicza,