Ministrowie obrony państw NATO mają w środę rozmawiać na temat kolejnych kroków, jakie Sojusz podejmie jeżeli Rosja zdecyduje się zachować rakiety, które zdaniem USA umożliwiają błyskawiczne ataki atomowe na terenie Europy i łamią postanowienia układu z 1987 roku.
- Wzywamy Rosję do wejścia na odpowiedzialną ścieżkę, ale nie widzimy, żeby Rosja zamierzała to zrobić - powiedział sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg na konferencji prasowe. - Musimy na to odpowiedzieć - dodał.
Stoltenberg nie zdradził, jaka będzie odpowiedź NATO, ale dyplomaci i ministrowie obrony państw Sojuszu rozważają przeprowadzanie więcej lotów nad Europą amerykańskich samolotów zdolnych do przenoszenia głowic atomowych.
Jeśli Rosja nie zniszczy do 2 sierpnia rakiet, które zdaniem Sojuszu łamią traktat, USA wycofają się z niego ostatecznie.
Tymczasem Rosja w poniedziałek ostrzegła, że sytuacja taka może grozić kryzysem podobnym do kryzysu kubańskiego w 1962 roku, gdy świat znalazł się na krawędzi wojny atomowej.