Krzysztof Śmiszek potwierdził w Radiu Wrocław, że będzie "jedynką" na liście Lewicy w okręgu wrocławskim.
"Partner Roberta Biedronia za pośrednictwem mediów poinformował dziś opinię publiczną (w tym działaczy Wiosny), że to on będzie otwierał listę wyborczą lewicy we Wrocławiu" - oświadczył na Facebooku Michał Syska, w reakcji na deklarację Śmiszka.
"W związku z brakiem demokratycznych struktur w Wiośnie, kluczowe decyzje podejmowane są na randkach lidera tej partii i jego partnera, a aktywiści o kolejnych woltach dowiadują się z mediów" - dodał.
Michał Syska napisał, że od początku swej aktywności w Wiośnie był zapewniany przez Biedronia, że to on dostanie pierwsze miejsce na liście wyborczej w okręgu wrocławskim.
"O tym samym zapewniał mnie jego partner, gdy zabiegał o moją obecność na liście do PE, której był jedynką" - stwierdził działacz. Zaznaczył, że o tym, że jest inaczej, dowiedział się w środę z mediów. "I o to mam największy żal: o żenujący styl. O brak choćby telefonu lub smsa" - napisał. Syska oświadczył, że jego "przygoda z Wiosną" się kończy.