Biejat: PiS może stracić stabilną większość w Sejmie

Są ludzie, którzy do wyborów chcą iść i którzy mówią, że nie chcą oddawać pola i przegrać walkowerem z partią rządzącą – mówi Magdalena Biejat, posłanka partii Razem i klubu Nowej Lewicy Razem w rozmowie z Zuzanną Dąbrowską.

Aktualizacja: 06.05.2020 12:49 Publikacja: 06.05.2020 12:37

Biejat: PiS może stracić stabilną większość w Sejmie

Foto: tv.rp.pl

Posłanka Magdalena Biejat, zapytana o to czy Sejm zajmie się w środę ustawą o wyborach korespondencyjnych, odpowiedziała, że sytuacja jest niejasna, a informacje niepewne.

- Nadal nie ma jasnego harmonogramu posiedzenia Sejmu, to jest sytuacja do której jesteśmy przyzwyczajeni, już w przypadku tarcz antykryzysowych dostawaliśmy ustawy najwyżej dwie godziny przed planowanym rozpatrywaniem ich – komentowała.

Dopytywana co może zrobić PiS, gdyby do głosowania doszło, a ustawa by nie przeszła, posłanka wskazała na dwie kwestie. - Po pierwsze ma to wpływ na samą możliwość przeprowadzenia wyborów korespondencyjnych, a w dłużej perspektywie będzie to duże polityczne trzęsienie ziemi. Bo będzie to oznaczało, że PiS traci stabilną większość. Pytanie, jak się w tej sytuacji zachowa – mówiła.

Zdaniem posłanki Razem wybory prezydenckie powinny być przesunięte na dalszy termin. -  Wbrew zapewnieniom rządu sytuacja nie jest dobra, ona się ustabilizowała, ale liczba zachorowań nie spada i organizowanie teraz tych wyborów jest po prostu nieodpowiedzialne. Może będziemy mogli zorganizować wybory w sierpniu, a może nie. Być może najlepszym terminem jest jesień – oceniła posłanka.

Zdaniem parlamentarzystki należy uszanować wyborców i wziąć pod uwagę to, czy ktoś chce teraz głosować, czy nie. Wezwanie do bojkotu wyborów ze strony KO, jest, jej zdaniem, błędem. - Wprowadzanie zamieszania, które tworzy kandydatka PO Małgorzata Kidawa-Błońska. jest nieodpowiedzialne, bo ludzie mają swój rozum i mają prawo podejmować swoje decyzje. Mają też prawo, żeby te ich decyzje uszanować. Jeżeli ktoś chce do tych wyborów pójść, to należy również tę decyzję uszanować i dać tej osobie możliwość zagłosowania na jej kandydata – skomentowała Biejat.

Posłanka Magdalena Biejat, zapytana o to czy Sejm zajmie się w środę ustawą o wyborach korespondencyjnych, odpowiedziała, że sytuacja jest niejasna, a informacje niepewne.

- Nadal nie ma jasnego harmonogramu posiedzenia Sejmu, to jest sytuacja do której jesteśmy przyzwyczajeni, już w przypadku tarcz antykryzysowych dostawaliśmy ustawy najwyżej dwie godziny przed planowanym rozpatrywaniem ich – komentowała.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Pytania po przemówieniu Marcina Kierwińskiego. Minister odpowiada na zarzuty
Polityka
Dla Konfederacji eurokampania to sprawdzian. Pozornie prostszy niż samorząd
Polityka
Sondaż: Jak Polacy ocenieją start ministrów i wiceministrów w wyborach do PE?
Polityka
Krzysztof Gawkowski o CPK. „Ta inwestycja może być kontynuowana”
Polityka
Prezydent Duda: Odrodził się potwór, który nas pożerał
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił