Filipiny: Armia popiera zerwanie umowy wojskowej z USA

Armia Filipin oświadczyła, że popiera decyzję prezydenta o zerwaniu umowy wojskowej z USA. Przedstawiciele armii podkreślają, że państwo może teraz rozwijać własne zdolności obronne i zawierać sojusze, i poradzi sobie bez umowy z Waszyngtonem.

Publikacja: 12.02.2020 11:39

Filipiny: Armia popiera zerwanie umowy wojskowej z USA

Foto: AFP

Dzień wcześniej prezydent Filipin Rodrigo Duterte nakazał ministrowi spraw zagranicznych oficjalnie powiadomić Stany Zjednoczone o wypowiedzeniu umowy dotyczącej pobytu wojsk USA na terytorium Filipin.

Chodzi o umowę z 1998 roku dotyczącą obecności wojsk USA na Filipinach (Visiting Forces Agreement - VFA). Zdaniem filipińskiej armii kraj może teraz realizować własny program modernizacji sił zbrojnych i umacniać związki wojskowe z Australią i Japonią.

Dowódca sił zbrojnych Filipin, gen. Felimon Santos podkreślił, że filipińscy żołnierze mają "wysokie morale", a zerwanie umowy z USA sprawi, że kraj będzie gorliwiej budował własne zdolności obronne.

Pomimo pozytywnej oceny porozumienia VFA przez ministrów obrony i spraw zagranicznych Filipin, decyzja Duterte w sprawie umowy nie zaskakuje, ponieważ Duterte z dużą rezerwą podchodzi do bliskich więzów łączących USA z Filipinami i do tego co ocenia jako "uległość wobec byłego kolonizatora".

Duterte starał się wzmocnić więzy Filipin z Chinami, mimo dyplomatycznych sporów między tymi krajami obejmujących m.in. spory terytorialne na Morzu Południowochińskim.

Rzecznik prezydenta Filipin, Salvador Panelo stwierdził, że nadszedł czas, aby Filipiny zaczęły być "niezależne wojskowo".

- Zależność od innego państwa w sprawie obrony przed wrogami całkowicie osłabia nasze mechanizmy obronne - stwierdził Panelo. - Musimy bronić się sami i przestać pasożytować na innym kraju w kwestii obrony naszej niepodległości i suwerenności.

Umowa VFA była podstawą prawną do obecności tysięcy żołnierzy USA na Filipinach, którzy brali udział co roku nawet w 300 wspólnych ćwiczeniach z armią Filipin. Umowa ma wygasnąć za 180 dni.

Mark Esper, szef Pentagonu, ocenił decyzję Filipin w sprawie umowy VFA jako błędną.

Dzień wcześniej prezydent Filipin Rodrigo Duterte nakazał ministrowi spraw zagranicznych oficjalnie powiadomić Stany Zjednoczone o wypowiedzeniu umowy dotyczącej pobytu wojsk USA na terytorium Filipin.

Chodzi o umowę z 1998 roku dotyczącą obecności wojsk USA na Filipinach (Visiting Forces Agreement - VFA). Zdaniem filipińskiej armii kraj może teraz realizować własny program modernizacji sił zbrojnych i umacniać związki wojskowe z Australią i Japonią.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Władimir Putin został po raz piąty prezydentem Rosji
Polityka
Kreml chce udowodnić, że nie jest już samotny. Moskwa zaprasza gości na paradę w Dzień Zwycięstwa
Polityka
Bogata biblioteka białoruskiego KGB. Listy od donosicieli wyciekły do internetu
Polityka
USA. Kampania prezydencka pod znakiem aborcji. Republikanie przerażeni widmem referendów
Polityka
Xi Jinping testuje Europę. Chce odwieść Unię od pójścia drogą Ameryki