Reklama
Rozwiń
Reklama

Covid pcha Europę w ramiona Chin

Kilka dni temu sekretarz stanu Mike Pompeo objeżdżał kraje Unii, aby wymóc ograniczenie współpracy z Pekinem. Szef chińskiej dyplomacji Wang Yi jedzie jego śladem w celu udaremnienia tej ofensywy.

Publikacja: 31.08.2020 21:00

Ministrowie spraw zagranicznych Włoch i Chin, Luigi di Maio i Wang Yi

Ministrowie spraw zagranicznych Włoch i Chin, Luigi di Maio i Wang Yi

Foto: AFP

Włochy, Holandia, Francja i Niemcy – te cztery kraje Chińczycy traktują priorytetowo nie tylko z uwagi na duże znaczenie gospodarcze, ale także gotowość do coraz większego zdystansowania się do Waszyngtonu.

Największy sukces Wang na razie odniósł w Rzymie. Tu Luigi di Maio, szef MSZ, otwarcie przyznał, że oba kraje łączy „strategiczne partnerstwo". Włochy były pierwszym państwem na naszym kontynencie, które przystąpiło do kluczowego projektu Xi Jinpinga Jednego Pasa i Jednej Drogi. Chodzi o sieć projektów transportowych, które mają ułatwić zacieśnienie współpracy gospodarczej. Co jeszcze bardziej znaczące, włoski lewicowy rząd odmówił wprowadzenia ograniczeń dla budowy przez Huawei sieci internetowej piątej generacji 5G.

Pozostało jeszcze 83% artykułu

RP.PL i The New York Times w pakiecie za 199zł!

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Month - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do- News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL- twoje rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów, wnikliwych analiz i inspirujących rozmów w ramach magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Polityka
Donald Trump broni księcia bin Salmana. Zbagatelizował zabójstwo dziennikarza
Polityka
Kongres podjął decyzję ws. publikacji akt ze sprawy Jeffreya Epsteina
Polityka
USA grożą wenezuelskiemu dyktatorowi. Kreml mu nie pomoże
Polityka
Wojna, której Ukraina nie potrafi wygrać. Z korupcją przegrywa tam każdy prezydent
Materiał Promocyjny
Jak budować strategię cyberodporności
Polityka
Benjamin Dousa: Możliwe, że Ukraina wejdzie do UE już za pięć lat
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama