Sejm chce uszczelnić proces tworzenia prawa

Wspólny program informatyczny w Sejmie i urzędach ma utrudnić manipulowanie w ustawach

Publikacja: 19.02.2008 03:44

Kancelaria Sejmu próbuje namówić Kancelarię Premiera i Kancelarię Prezydenta do ujednolicenia systemu informatycznego.

– Rozmawiamy też z Kancelarią Senatu i Trybunału Konstytucyjnego – dodaje Zbigniew Jabłoński, dyrektor Ośrodka Informatyki w Sejmie.

Informatycy z Wiejskiej proponują ujednolicenie postaci wszystkich dokumentów powstających w ministerstwach i trafiających potem do poszczególnych urzędów, zanim zostaną uchwalone.

Politycy twierdzą, że dzięki Internetowi uchwalanie prawa będzie bardziej przejrzyste

Dziś Sejm dostaje projekty ustaw z KPRM, które musi przepisać na nowo, aby móc na nich pracować w swoim systemie. Co więcej, także w Senacie należy przetworzyć na inną formę dokumenty otrzymane z Sejmu, czyli z... pokoju obok. Przysparza to urzędnikom dodatkowej pracy, ale też uniemożliwia aktualizowanie każdej wersji dokumentu w Internecie. Odczuwają to na własnej skórze urzędnicy i zwykli czytelnicy.

Każdy, kto chce sprawdzić, co zmieniła nowelizacja ustawy, którą właśnie przyjął parlament, musi porównywać ze sobą kilka dokumentów.

Co więcej, Kancelaria Sejmu przyznaje, że nie jest w stanie skontrolować, czy np. zamieszczone w tekście odwołania do innych dokumentów nie zawierają błędów.

Zdaniem urzędników szybko można to zmienić. Wystarczy wprowadzić takie oprogramowanie we wszystkich zainteresowanych instytucjach, które umożliwiałoby zapisywanie i przesyłanie dokumentów w jeden sposób.

Dzięki temu na tekście w wersji elektronicznej natychmiast będzie można nanosić zmiany, które w ustawie proponuje np. ministerstwo, później kolejne.

A kiedy ustawa trafi do Sejmu, każda poprawka zgłoszona przez posła będzie uwidoczniona i opisana w dokumencie. Każdy będzie mógł śledzić losy projektu w Internecie.

– Dzięki temu nie będzie już takich sytuacji jak ta sprzed kilku lat, gdy z ustawy medialnej wypadły słowa „lub czasopisma” i nikt nie chciał się przyznać do ich wykreślenia – mówi Jerzy Budnik (PO), szef Sejmowej Komisji Regulaminowej.

Urzędnicy Ośrodka Informatyki przedstawili swój plan posłom z Komisji Regulaminowej, która nadzoruje wewnętrzne sprawy Sejmu. Posłowie popierają pomysł.

– Cały proces uchwalania prawa będzie bardziej przejrzysty, a posłowie, wiedząc, że ktoś patrzy im na ręce, będą się bardziej starać – dodaje Budnik.

Dyrektor Zbigniew Jabłoński przekonuje, że system mógłby być wprowadzony nawet w tym roku, a koszty dla Kancelarii Sejmu będą niewielkie. Najprawdopodobniej to KPRM i inne urzędy musiałyby się dostosować do formatu dokumentów stosowanego już w Sejmie.

Urzędnicy z Wiejskiej od dłuższego czasu pracują na dokumentach w formacie XML.

Większe zmiany i koszty dotkną właśnie Kancelarii Premiera i Prezydenta. Czy przystaną one na propozycję oraz z jakimi kosztami będą musiały się liczyć – jeszcze nie wiadomo.

Zintegrowane systemy między urzędami i parlamentem działają już w Austrii, we Włoszech, Francji oraz Finlandii.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki d.kolakowska@rp.pl

Kancelaria Sejmu próbuje namówić Kancelarię Premiera i Kancelarię Prezydenta do ujednolicenia systemu informatycznego.

– Rozmawiamy też z Kancelarią Senatu i Trybunału Konstytucyjnego – dodaje Zbigniew Jabłoński, dyrektor Ośrodka Informatyki w Sejmie.

Pozostało jeszcze 93% artykułu
Polityka
Kampania w cieniu wojny na Wschodzie
Polityka
Dyrektor NASK: Afera z reklamami atakującymi konkurentów Rafała Trzaskowskiego to może być prowokacja
Polityka
„Ukraść wybory, dokonać ogromnej manipulacji”. Jarosław Kaczyński mówi o nadużyciach w kampanii
Polityka
Afera ze spotami wyborczymi. Prezydent Andrzej Duda chce informacji od ABW
Polityka
Wieczór i poranek wyborczy „Rzeczpospolitej” w rp.pl