Gazeta opisuje spotkanie, na które prezydent wezwał ministra spraw zagranicznych 4 lipca. Tego dnia Donald Tusk ogłosił, że amerykańska oferta dotycząca instalacji tarczy antyrakietowej jest niewystarczająca.
Lech Kaczyński nagrywał rozmowę z szefem MSZ. Jak wynika z informacji “Dziennika”, w jej trakcie prezydent wysnuwał pod adresem Sikorskiego podejrzenia o zdradę interesów państwa.
– Czy pan jest tłumaczem? – miał pytać prezydent.
Sikorski odpowiadał, że nie rozumie związku ze sprawą. – Proszę zaprotokołować: “Odmawia odpowiedzi na pytanie, czy jest tłumaczem”– domagał się zdaniem gazety Lech Kaczyński.
I dopytywał Sikorskiego, czy to on tłumaczył rozmowę, która odbyła się dzień wcześniej między Tuskiem a wiceprezydentem Stanów Zjednoczonych Dickiem Cheneyem. Kaczyński miał też powiedzieć do Sikorskiego, że “jego ego jest rozdęte do monstrualnych rozmiarów”.