Chodzi o czwartkowe głosowania. Cały blok był bardzo krótki, trwał ok. pół godziny. Jego najważniejszym elementem było przyjęcie informacji rządu na temat budżetu.
Dziennikarze nagrali jak przez ponad godzinę Donald Tusk, Grzegorz Schetyna i Roman Kosecki biegali za piłką po boisku. Towarzyszył im także szef Kancelarii Premiera Tomasz Arabski.
- Rzeczywiście premier był nieobecny i uczestniczył w tym czasie w treningu piłkarskim. Jego nieobecność w Sejmie była jednak niezamierzona i wynikała z niedopatrzenia Kancelarii Premiera. Osoby prowadzące jego kalendarz były przekonane, że głosowania odbędą się w piątek rano - powiedział rzecznik rządu Paweł Graś tygodnikowi "Wprost".