Tusk: Potrzebna solidarna walka z kryzysem

- Orędzie prezydenta zawierało w sobie pytania i zapowiedzi, których nie sposób lekceważyć - powiedział premier Donald Tusk otwierając debatę na temat sytuacji finansowej Polski. - Przyjmuję wezwanie do współpracy w obliczu kryzysu - dodał

Aktualizacja: 22.05.2009 14:43 Publikacja: 22.05.2009 12:56

Tusk: Potrzebna solidarna walka z kryzysem

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

- Deklaracja prezydenta o gotowości pomocy i współpracy oraz wezwanie do solidarności w walce z kryzysem biorę za dobrą monetę - powiedział Tusk. - Mam nadzieję, że kryzys przestanie być elementem gry politycznej.

Według premiera walka z kryzysem powinna polegać na wzbudzeniu w społeczeństwie zaufania - do samych siebie, do swoich pieniędzy, do instytucji finansowych. Tusk przypomniał, co działo się w krajach Zachodu, gdy pojawiły się informacje o kryzysie - ludzie masowo wyjmowali z banków pieniądze, pogłębiając ich kłopoty.

Tusk zapewnił, że w celu podbudowania zaufania do gospodarki rząd będzie starał się zapewnić stabilność polskiej waluty oraz ograniczać budżetowe wydatki. - Gdybyśmy uwzględnili wszystkie propozycje opozycji dotyczące budżetu, dziś finanse ległyby w gruzach - mielibyśmy ponad 40 miliardów złotych deficytu - mówił premier.

Prezydencką propozycję, aby wzorem Wielkiej Brytanii obniżyć stawkę VAT, Donald Tusk uznał za niekorzystną. - Dziś najbardziej renomowane brytyjskie agencje ratingowe stwierdzają, że Wielka Brytania zasługuje na fundamentalną krytykę - przypomniał premier.

Komentując dokonane przez prezydenta porównanie dzisiejszej sytuacji finansowej z prosperity z czasów rządu PiS premier przypomniał, że w latach 2005-2007 Łotwa i Estonia także notowały wzrost gospodarczy. "Dziś im nie zazdrościmy" - dodał.

[srodtytul]Rozwaga i odwaga[/srodtytul]

- Solidarna walka rządu, prezydenta, związków zawodowych z kryzysem wymaga rozwagi i odwagi - powiedział Donald Tusk. - Rozwaga niezbędna jest w ograniczaniu wydatków tam, gdzie to możliwe i gdzie nie uderza w sytuację obywateli. Odwaga - by powiedzieć "nie" tym najzamożniejszym stojącym w kolejce po pieniądze; bankom, firmom samorządowym i związkom zawodowym - przekonywał premier.

- Te pieniądze trzeba przekazać najbiedniejszym, najbardziej potrzebującym, którzy nie mają innego sposobu na wyjście z kryzysu - dodał.

Premier wezwał także opozycję, aby nie pokazywała jedynie czarnych scenariuszy dla Polski. - Jak Polacy mają uwierzyć w wyjście z kryzysu, jeśli nie wierzą w to ich przywódcy? - pytał.

- Mówimy o rosnącym bezrobociu, ale powiedzmy też o pozytywach. Polska jest jedynym krajem w Unii Europejskiej, który w kwietniu odnotował wzrost liczby miejsc pracy - uzupełnił premier. Poprosił także partie opozycyjne, aby "odrzuciły pokusę" proponowania jednocześnie obniżenia podatków i podwyższania wydatków. "Ci, którzy to proponowali zostali rozliczeni przez wyborców" - skonstatował.

[ramka][srodtytul]Spór o przełożenie debaty[/srodtytul]

Sejm nie zgodził się na przerwanie posiedzenia do przyszłej środy, czego domagał się klub PiS. Za wnioskiem PiS opowiedziało się w głosowaniu 139 osób, przeciwko było 243, a 2 wstrzymało się od głosu.

PiS chciał, aby dopiero w przyszłym tygodniu odbyła się debata nad informacją rządu dotyczącą sytuacji gospodarczej i finansów państwa, którą w Sejmie przedstawili premier Donald Tusk i minister finansów Jacek Rostowski.

- Aby posłowie, którzy będą debatowali nad tak ważną informacją, mogli zapoznać się z materiałem pisemnym, który by prezentował stanowisko rządu i w pełni przygotować się do debaty, aby była ona jak najbardziej merytoryczna - argumentował wniosek szef klubu PiS Przemysław Gosiewski.

Polityk PiS zwrócił także uwagę, że art. 140 konstytucji, na podstawie którego Lech Kaczyński wygłosił w piątek w Sejmie orędzie na temat sytuacji gospodarczej, nie przewiduje debaty nad wystąpieniem prezydenta.

W odpowiedzi marszałek Bronisław Komorowski zapewnił, że Prezydium Sejmu zrobiło wszystko, aby "zachować wszystkie uwarunkowania formalno-prawne".

- Prezydent miał prawo, z mocy konstytucji, poprosić o możliwość wygłoszenia orędzia. Skorzystał z tego prawa - podkreślił Komorowski, przypominając, że nad tym wystąpieniem nie przeprowadza się debaty.

Dlatego - dodał marszałek - orędzie Lecha Kaczyńskiego było odrębnym punktem porządku obrad. "Była przerwa i przystępujemy do realizacji następnego punktu porządku" - powiedział Komorowski.[/ramka]

- Deklaracja prezydenta o gotowości pomocy i współpracy oraz wezwanie do solidarności w walce z kryzysem biorę za dobrą monetę - powiedział Tusk. - Mam nadzieję, że kryzys przestanie być elementem gry politycznej.

Według premiera walka z kryzysem powinna polegać na wzbudzeniu w społeczeństwie zaufania - do samych siebie, do swoich pieniędzy, do instytucji finansowych. Tusk przypomniał, co działo się w krajach Zachodu, gdy pojawiły się informacje o kryzysie - ludzie masowo wyjmowali z banków pieniądze, pogłębiając ich kłopoty.

Pozostało 86% artykułu
Polityka
Hołownia w Helsinkach, czyli cała naprzód na północ
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Piotr Serafin dla „Rzeczpospolitej”: Unijny budżet to polityka zapisana w cyfrach
Polityka
Hołownia: Polskie zaangażowanie na Ukrainie tylko pod parasolem NATO
Polityka
Wybory prezydenckie. Sondaż: Kandydat Konfederacji goni czołówkę, Hołownia poza podium
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Polityka
Prof. Rafał Chwedoruk: Na konflikcie o TVN i Polsat najbardziej zyska prawica