Chodzi o słowa Bugaja po orędziu o stanie polskiej gospodarki, które prezydent wygłosił w zeszłym tygodniu w Sejmie. Miał zastrzeżenia do tego wystąpienia. - Jest jeden element, który mnie w tym orędziu zbulwersował. On dotyczył obniżenia stawek podatków pośrednich VAT – stwierdził w TVN24.

– Prezydent ma z nim problem. Chce, żeby mu doradzał, ale nie może sobie pozwalać na taką krytykę. Prezydent poprosił Macieja Łopińskiego o przeprowadzenie z nim czegoś w rodzaju rozmowy dyscyplinującej – mówi informator „Wprost" w Pałacu Prezydenckim.

Sam zainteresowany potwierdza ustalenia tygodnika - To prawda, jestem umówiony na rozmowę. Tyle że nie jest to jednostronna inicjatywa Macieja Łopińskiego, mnie też zależało na tym spotkaniu. – mówi Ryszard Bugaj. Doradca prezydenta uważa, że to nie wobec jego osoby powinny zostać wyciągnięte konsekwencje. Jego zdaniem w sprawie podatku VAT ktoś wsadził prezydenta "na minę".