Reklama

W PiS będą wcześniejsze wybory

Rady regionalne. Skrócenie kadencji władz ma być sposobem na spacyfikowanie lokalnych konfliktów personalnych w partii – ustaliła „Rz”

Aktualizacja: 13.07.2009 07:58 Publikacja: 13.07.2009 03:57

Andrzej Dera

Andrzej Dera

Foto: Fotorzepa, Rob Robert Gardziński

Kadencja 16 rad regionalnych kierujących lokalnymi strukturami PiS, które wybrano w 2006 r., kończy się zgodnie z obowiązującym statutem partii w przyszłym roku. Jak dowiedziała się „Rz”, zostaną jednak rozwiązane najprawdopodobniej już jesienią, a partia przeprowadzi przedterminowe wybory nowych.

– Im szybciej się odbędą, tym lepiej. Nowe władze regionalne muszą mieć czas na przygotowanie się do bardzo ważnych wyborów samorządowych – mówi „Rz” poseł Andrzej Dera.

Pretekstem do wyborów będą zmiany w statucie partii, jakie mają zostać przyjęte na wrześniowym kongresie PiS. Zgodnie z projektami szefowie zarządów okręgowych i rad regionalnych nie będą już wyznaczani przez prezesa partii, ale wybierani przez delegatów. Przy okazji wprowadzenia tych zmian władze będą chciały wyboru nowych władz regionalnych.

[wyimek]Szefowie władz regionalnych PiS będą wybierani przez delegatów, a nie wskazywani przez prezesa[/wyimek]

– Kadencja rad regionalnych kończy się w 2010 r. Ale niewykluczone, że w takiej sytuacji kongres zadecyduje o ich rozwiązaniu i wyborze nowych – przyznaje „Rz” Joachim Brudziński, przewodniczący Zarządu Głównego PiS.

Reklama
Reklama

– To naturalna kolej rzeczy. Wprowadzamy nowy statut, demokratyzację wybierania liderów okręgowych i regionalnych, stary statut przestaje obowiązywać, więc trzeba wybrać nowe rady – tłumaczy Dera.

Ale sprawa ma też drugie dno. Czołowi politycy PiS w nieoficjalnych rozmowach z „Rz” przyznają, że w kilku przypadkach rady regionalne wybrane w 2006 r. się nie sprawdziły. W tym kontekście najczęściej wymieniana jest Wielkopolska, gdzie funkcyjne stanowiska obsadzili ludzie związani z byłym już posłem PiS Filipem Libickim i byłym eurodeputowanym Marcinem Libickim. Efekt? Fatalny wynik wyborczy w 2007 r.

– Z tego, że trzeba w Poznaniu posprzątać, zdawaliśmy sobie sprawę już w 2007 r., gdy PO osiągnęła tam niemal dwukrotnie lepszy wynik niż my, a nasza lista okazała się bardzo słaba. Ale w partii, jak to w partiach bywa, wszystko toczy się powoli – mówi nasz informator, członek władz PiS. – Pewien ruch wykonaliśmy przed wyborami do PE, odsuwając Libickiego i od nowa tworząc listę wyborczą, teraz czas na dokończenie.

O konieczności zmian mówi się też w przypadku Gdańska, gdzie szefem rady regionalnej jest eurodeputowany Jacek Kurski. – Chciałbym pełnić tę funkcję do wyborów samorządowych, to byłoby naturalne zakończenie mojej kadencji – mówił w niedawnej rozmowie z „Rz”. Przed dwoma tygodniami na posiedzeniu rady regionalnej uzyskał wotum zaufania. Ale lokalni działacze twierdzą, że w sytuacji, gdy miejscem jego działania jako deputowanego będzie Podlasie, Warmia i Mazury, gdański PiS potrzebuje nowego lidera. Takiego może powołać dopiero nowa rada.

– Jacek nie ustąpi, prezes go nie odwoła, by nie prowokować konfliktu, ale nowy statut i nowe wybory dają możność bezbolesnego przeprowadzenia zmian – mówi członek władz PiS.

Nasi informatorzy przyznają, że nie wszystkim w PiS projekt przedterminowych zmian się podoba. Krytycznie oceniają go ci, którzy zdążyli w regionach zbudować solidne zaplecze. Ale decyzja w tej sprawie należeć będzie do wrześniowego kongresu PiS.

Reklama
Reklama

– Projekt zmian w statucie nie jest jeszcze gotowy, pojawiają się nowe propozycje. O tym, jak to będzie wyglądało, zadecydują delegaci – ucina Mariusz Błaszczak, rzecznik Klubu PiS.

Kadencja 16 rad regionalnych kierujących lokalnymi strukturami PiS, które wybrano w 2006 r., kończy się zgodnie z obowiązującym statutem partii w przyszłym roku. Jak dowiedziała się „Rz”, zostaną jednak rozwiązane najprawdopodobniej już jesienią, a partia przeprowadzi przedterminowe wybory nowych.

– Im szybciej się odbędą, tym lepiej. Nowe władze regionalne muszą mieć czas na przygotowanie się do bardzo ważnych wyborów samorządowych – mówi „Rz” poseł Andrzej Dera.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Zmiany w konstytucji? Szefernaker: Wzmocnienie roli prezydenta jest ważne
Polityka
Karol Nawrocki zaprzysiężony na prezydenta. Arcybiskup apeluje o prezydenturę ponad podziałami. Relacja na żywo
Polityka
Wiemy, którego prezydenta najlepiej oceniają Polacy. Wyniki sondażu
Polityka
Miller po zaprzysiężeniu Nawrockiego. „Chłostał retorycznym batogiem”
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama