Reklama

Oświadczenie Migalskiego o usunięciu go z delegacji PiS

Z żalem i przykrością przyjąłem wczorajszą decyzję Komitetu Politycznego PiS o wykluczeniu mnie z delegacji tej partii w ECR [Grupa Europejskich Konserwatystów i Reformatorów] - pisze w oświadczeniu na blogu europoseł Marek Migalski

Publikacja: 03.09.2010 08:09

Marek Migalski

Marek Migalski

Foto: Fotorzepa, Magdalena Jodłowska

[wyimek][link=http://www.rp.pl/artykul/16,530568-Migalski-usuniety-z-delegacji-PiS-.html" "target=_blank]Analiza Piotra Gursztyna: Migalski usunięty z delegacji PiS [/link][/wyimek]

"Mój żal i smutek są spowodowane kilkoma kwestiami. Po pierwsze, samym faktem usunięcia, bowiem powoduje to zarówno osłabienie siły ECR i PiS w Parlamencie Europejskim, jak i pogorszeniem moich możliwości wpływania na polityczną rzeczywistość. (...) Szkoda" - pisze Migalski.

"Po drugie, argumenty użyte w uzasadnieniu mojego usunięcia z frakcji są dla mnie obraźliwe i nieprawdziwe - nie złamałem zasad, nie kierowałem się własnym dobrem, nie postępowałem egoistycznie. Było dokładnie odwrotnie - zaryzykowałem swoją polityczną karierę po to jedynie, by zmienić strategię PiS w takim kierunku, by zdolne ono było do zwycięstw w nadchodzących wyborach" - tłumaczy europoseł.

[wyimek][link=http://www.rp.pl/artykul/9158,530505-Gabryel--Opozycja-coraz-slabsza-czy-coraz-silniejsza-.html" "target=_blank]Komentarz Piotra Gabryela: Opozycja coraz słabsza czy coraz silniejsza?[/link][/wyimek]

"To wiąże się z moim trzecim powodem żalu i rozczarowania, ponieważ mój list nie spowodował oczekiwanej przeze mnie dyskusji i debaty o tym, jaką należy przyjąć strategię, by odsunąć obecną, nieudolną ekipę od władzy. Pomimo, deklarowanej przez władze partii, otwartości i gotowości do tego typu dyskusji, spotkały mnie jedynie wyzwiska i insynuacje" - skarży się polityk.

Reklama
Reklama

"Po czwarte, osobą wnioskującą o moje usunięcie był prof. Ryszard Legutko, wybitny polski filozof. To dziwne uczucie - być defenestrowanym na wniosek osoby mieniącej się być intelektualistą za to, że powiedziało się parę słów prawdy oraz miało się odwagę zachęcać do debaty. Amicus Plato, sed magis amica veritas, Panie Profesorze" - zwraca się Migalski do jednego z wnioskodawców swojego usunięcia z delegacji.

"W jaki sposób pozbycie się mnie z własnych szeregów będzie pomocne w odsunięciu PO od władzy? Jak da się wygrywać i przyciągać nowych wyborców bez tolerowania takich ludzi, jak ja?" - pyta dalej.

"Jarosławowi Kaczyńskiemu, w ogromnej mierze, zawdzięczam to, że jestem dziś politykiem i posłem do PE. I zawsze będę o tym pamiętał. Jednak przy zachowaniu obecnej linii partii i obecnego postępowania jej prezesa nie wróżę sukcesu Prawu i Sprawiedliwości. (...) Ale mimo wszystko, mimo tego, jak zareagowano na mój list, jakie środki represyjne zastosowano wobec mnie, będę trzymał kciuki za Jarosława Kaczyńskiego" - konkluduje Marek Migalski.

[ramka]Wyrzucony z frakcji Migalski staje się posłem niezrzeszonym, czyli nienależącym do żadnej z obecnie funkcjonujących w PE siedmiu grup politycznych. Obecnie na 736 eurodeputowanych niezrzeszonych jest 28; nie ma wśród nich ani jednego Polaka.[/ramka]

[ramka][link=http://migal.salon24.pl/" "target=_blank]Przeczytaj całe oświadczenie na blogu Marka Migalskiego[/link][/ramka]

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Sondaż: Polacy jednoznacznie o obecności polskich żołnierzy na Ukrainie
Polityka
Gen. Mirosław Różański o dronie: Rosja nas testuje. Powinniśmy odpowiedzieć stanowczo
Polityka
Zbigniew Bogucki wyjaśnia co może zrobić rząd, by Karol Nawrocki nie wetował ustaw
Polityka
Sondaż: Polska nieobecna w Białym Domu. Kto, zdaniem Polaków, za to odpowiada?
Materiał Promocyjny
Firmy coraz częściej stawiają na prestiż
Reklama
Reklama