- Naszym pierwszym przykazaniem było, aby starać się konsekwentnie wytrwać w planie budowy nowoczesnej Polski, mimo że okoliczności okazały się mniej sprzyjające niż wtedy, kiedy obejmowaliśmy władzę - powiedział premier Donald Tusk podsumowując trzy lata rządu PO-PSL.
[srodtytul]"Człowiek planuje, Bóg się śmieje"[/srodtytul]
Premier podkreślił kilkakrotnie to, że ostatnie trzy lata nie były dla jego ekipy łatwym doświadczeniem.
- Mądrzy ludzie mówią, że kiedy człowiek planuje swoje życie na kilka lat do przodu, pan Bóg się śmieje. Rzeczywiście nasze doświadczenie tych trzech lat to doświadczenie ekipy, która nie była w stanie zaplanować wszystkich zdarzeń, jakie spotkały Polskę i Polaków - powiedział Tusk na wtorkowej konferencji prasowej.
Tusk przemawiał na tle setek zdjęć pokazujących, jak mówił, "gwałtowne przyśpieszenie jeśli chodzi o szeroko pojętą infrastrukturę", czyli zakończone i trwające inwestycje w całej Polsce. Symbolem tego przyśpieszenia - dodał szef rządu - są polskie drogi, które przez dziesięciolecia były symbolem tego, co nie udawało się kolejnym ekipom rządzącym.