Reklama
Rozwiń
Reklama

Żony Tuska i Napieralskiego wesprą ich w kampanii

Żony Tuska i Napieralskiego mają się mocno zaangażować w kampanię

Publikacja: 10.06.2011 04:21

Żony Tuska i Napieralskiego wesprą ich w kampanii

Foto: ROL

Nieoficjalnie wiadomo, że zarówno Małgorzata Tusk, jak i Małgorzata Napieralska już od jakiegoś czasu przygotowują się do wsparcia mężów w zbliżającej się kampanii wyborczej. Pierwsze występy obie mają już za sobą.

Żona premiera, która dotąd przez całą kadencję trzymała się raczej z dala od życia publicznego, z okazji Dnia Dziecka czytała dzieciom bajki podczas pikniku fundacji Itaka. Uaktywniła się także medialnie, udzielając obszernego wywiadu jednemu z pism kolorowych.

Z kolei żona lidera SLD zapowiedziała pod koniec maja, że chce się zaangażować w tworzenie kobiecego programu Sojuszu.

– A takich wydarzeń będzie w tej kampanii dużo więcej – zapowiada jeden z polityków SLD. – Bo skoro Platforma chce, by te wybory były plebiscytem na najlepszego premiera, to jest oczywiste, że u boków kandydatów pojawić się muszą także ich żony.

Dodatkowo Platforma i SLD chcą zyskać na tym, że PiS i PSL pozostaną na tym polu z tyłu. Jarosław Kaczyński jest bowiem kawalerem, a Waldemar Pawlak nie pokazuje się publicznie z partnerką.

Reklama
Reklama

Konsultant polityczny Eryk Mistewicz zwraca uwagę, że jeśli rzeczywiście uda się zogniskować kampanię wokół starcia dwóch Małgorzat, to SLD odniesie w ten sposób dodatkowe zwycięstwo. – W ideowym sporze między PO i PiS dla lewicy nie było dotąd miejsca. A wprowadzenie do kampanii nowego elementu burzy dotychczasowy schemat, dzięki czemu lewica może wejść do gry – wyjaśnia.

Rzecznik SLD Tomasz Kalita potwierdza, że Małgorzata Napieralska na pewno będzie się w kampanii pojawiać u boku męża. Twierdzi jednak, że nie będzie się ona angażować w polityczne działania partii.

Również Małgorzata Kidawa-Błońska z PO mówi, że ewentualne pojawienie się żony premiera na pewno nie będzie mieć charakteru polityczno-partyjnego.

Eksperci podają jeszcze jeden powód, dla którego liderzy chętnie sięgną w kampanii po pomoc żon.

Specjalistka od kreowania wizerunku osób publicznych Joanna Gepfert zwraca uwagę, że w tej kampanii po raz pierwszy obowiązywać będzie zakaz płatnych reklam wyborczych. To zaś zmusza partie do poszukiwania nowych dróg dotarcia do wyborców. – Zaangażowanie żony polityka jest tu idealnym rozwiązaniem – uważa.

Jak tłumaczy, przede wszystkim dlatego, że małżonka lidera przyciąga uwagę osób, które nie są zainteresowane polityką jako taką. Po drugie, jej obecność u boku polityka zawsze przynosi w kampanii korzyści.

Reklama
Reklama

– Dodatkowo zaś oznacza pomnożenie obecności polityka i sprawia, że zyskuje on adwokata własnej sprawy. A w kampanii to rzecz bezcenna – dodaje Gepfert.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora k.manys@rp.pl

Nieoficjalnie wiadomo, że zarówno Małgorzata Tusk, jak i Małgorzata Napieralska już od jakiegoś czasu przygotowują się do wsparcia mężów w zbliżającej się kampanii wyborczej. Pierwsze występy obie mają już za sobą.

Żona premiera, która dotąd przez całą kadencję trzymała się raczej z dala od życia publicznego, z okazji Dnia Dziecka czytała dzieciom bajki podczas pikniku fundacji Itaka. Uaktywniła się także medialnie, udzielając obszernego wywiadu jednemu z pism kolorowych.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Jest decyzja premiera ws. wprowadzenia trzeciego stopnia alarmowego CHARLIE
Polityka
Sikorski odpowiada rzecznikowi Kremla. „Słowo rusofobia jest ciekawe”
Polityka
Akty dywersji na kolei: Czy polski rząd odpowiednio zareagował? „Jakby nic się nie stało”
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Polityka
Sondaż: Czarzasty powinien zostać marszałkiem Sejmu? Wiemy, co uważają Polacy
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama