Nieoficjalnie wiadomo, że zarówno Małgorzata Tusk, jak i Małgorzata Napieralska już od jakiegoś czasu przygotowują się do wsparcia mężów w zbliżającej się kampanii wyborczej. Pierwsze występy obie mają już za sobą.
Żona premiera, która dotąd przez całą kadencję trzymała się raczej z dala od życia publicznego, z okazji Dnia Dziecka czytała dzieciom bajki podczas pikniku fundacji Itaka. Uaktywniła się także medialnie, udzielając obszernego wywiadu jednemu z pism kolorowych.
Z kolei żona lidera SLD zapowiedziała pod koniec maja, że chce się zaangażować w tworzenie kobiecego programu Sojuszu.
– A takich wydarzeń będzie w tej kampanii dużo więcej – zapowiada jeden z polityków SLD. – Bo skoro Platforma chce, by te wybory były plebiscytem na najlepszego premiera, to jest oczywiste, że u boków kandydatów pojawić się muszą także ich żony.
Dodatkowo Platforma i SLD chcą zyskać na tym, że PiS i PSL pozostaną na tym polu z tyłu. Jarosław Kaczyński jest bowiem kawalerem, a Waldemar Pawlak nie pokazuje się publicznie z partnerką.