Reklama
Rozwiń
Reklama

Zdjęcie Dudy i Trumpa w liście przestrzegającym przed autorytaryzmem

Fotografiami ze spotkania Andrzeja Dudy i Donalda Trumpa amerykańska stacja CNN zilustrowała artykuł o liście ponad 500 byłych przywódców oraz laureatów Nagrody Nobla, którzy ostrzegają przed autorytaryzmem w dobie pandemii koronawirusa.

Aktualizacja: 26.06.2020 14:55 Publikacja: 26.06.2020 14:35

Zdjęcie Dudy i Trumpa w liście przestrzegającym przed autorytaryzmem

Foto: AFP

adm

Sygnatariusze opublikowanego dziś przez CNN listu ostrzegają, że zarówno rządu autorytarne, jak i te, które zostały wybrane demokratycznie, wykorzystują pandemię wirusa dla własnych korzyści. Wspomniano między innymi o aresztowaniach oraz ograniczaniu praw obywateli.

Artykuł opublikowany na głównej stronie internetowej amerykańskiej stacji CNN został zilustrowany zdjęciem z ostatniego spotkania Andrzeja Dudy i Donalda Trumpa.

"Autorytarne reżimy wykorzystują kryzys do uciszania krytyków i zwiększania swojej władzy. Ale nawet niektóre demokratycznie wybrane rządy walczą z pandemią, nadając sobie nadzwyczajne uprawnienia, ograniczając prawa człowieka i wzmacniając nadzór państwa, nie zważając na ograniczenia prawne, nadzór parlamentarny czy ramy czasowe przywrócenia porządku konstytucyjnego" - czytamy w liście, opublikowanym przez CNN. Jak podkreślono, "krajowe parlamenty są spychane na boczny tor, dziennikarze są aresztowani i nękani, członkowie mniejszości stają się kozłami ofiarnymi". Dodano również, że najsłabsze grupy społeczne "stoją w obliczu nowych, niepokojących wyzwań spowodowanych przez blokadę gospodarek, pustoszącą strukturę społeczeństwa na całym świecie".

W liście przypomniano, że w ponad stu krajach, wykorzystując pandemię, ograniczono możliwość zgromadzeń publicznych. Zaznaczono, że dotyczy to również protestów przeciwko działaniom polityków. Zdaniem sygnatariuszy w części tych państw ograniczono również dostęp do informacji publicznych.

List skierowany jest do Chin, a jego sygnatariusze zaznaczają, że nie jest przypadkiem, że pandemia rozpoczęła się właśnie w tym kraju. Chiny określono jako „kraj, w którym swobodny przepływ informacji jest tłumiony”. „Rząd ukarał tych, którzy ostrzegali przed zagrożeniami związanymi z wirusem i ostrzeżeniami, które były postrzegane jako szerzenie pogłosek szkodliwych dla prestiżu państwa” - dodano.

Reklama
Reklama

W liście zauważono także, że kraje, które mają silne tradycje demokratyczne również mogą wykorzystać pandemię koronawirusa do działania w sposób, który w przyszłości może trwale zaszkodzić demokracji.

"Postrzegamy kryzys COVID-19 jako nową polityczną batalię w walce o napiętnowanie demokracji jako słabej i deprecjonującej jej osiągnięcia z ostatnich kilkudziesięciu lat" - podkreślono. 

"Represje nie pomogą w opanowaniu pandemii a uciszanie wolności słowa, więzienie pokojowo nastawionych dysydentów, tłumienie nadzoru legislacyjnego i niekończące się odwoływanie wyborów nie służą ochronie zdrowia publicznego” - dodano. "Demokracja jest zagrożona, a ludzie, którzy się o nią troszczą, muszą wykazać się wolą, dyscypliną i solidarnością, by jej bronić. Stawką są wolność, zdrowie i godność ludzi na całym świecie" - czytamy.

Sygnatariuszami listu, który opublikowała CNN są między innymi były premier Kanady Stephen Harper, były brytyjski minister spraw zagranicznych Malcolm Rifkind czy  wiceprzewodnicząca Parlamentu Europejskiego Klára Dobrev oraz instytucje takie jak Instytut George'a W. Busha i The Carter Center.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
„Jeszcze nam tusz zabierz”. Zandberg komentuje decyzję Czarzastego
Polityka
Radni podnieśli pensję Rafałowi Trzaskowskiemu. „To nagroda za brak pracy dla miasta”
Polityka
Kaczyński o ataku na polskiego ambasadora: Retorsje, ale nie bicie ambasadora Rosji
Materiał Promocyjny
Jak budować strategię cyberodporności
Polityka
Otrzymali milion złotych z programu „Willa plus”. Dworek wystawiono na sprzedaż
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama