Za późniejszym terminem kongresu opowiadał się m.in. Grzegorz Napieralski.
Kongres poprzedzą wybory powszechne przewodniczącego, w których start zapowiedział Miller.
Kandydaci na przewodniczącego mogą się zgłaszać do 8 marca. Jak tłumaczył Leszek Miller, wybory zostaną przeprowadzone drogą korespondencyjną i przez Internet. Każdy z członków partii otrzyma specjalny kod, którego wprowadzenie do komputera umożliwi oddane głosu.
Przewodniczący SLD tłumaczył kolegom na posiedzeniu Rady Krajowej, że najbliższe półrocze będzie decydujące dla losów jego formacji.
I zapewnił, że w Sojuszu nie ma podziału na "ludzi Leszka, Olka, Ryśka czy Grześka".