Reklama
Rozwiń

Głośny wypadek, cicha kolumna

W czasie słynnego wypadku Beaty Szydło jej kolumna nie była uprzywilejowana – uznał sąd. Wątek odpowiedzialności BOR został skierowany do prokuratury.

Aktualizacja: 10.07.2020 06:20 Publikacja: 09.07.2020 19:21

Głośny wypadek, cicha kolumna

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Sebastian Kościelnik nieumyślnie naruszył zasady ruchu drogowego i doprowadził do wypadku, w którym obrażenia odnieśli premier Beata Szydło i szef jej ochrony – orzekł w czwartek Sąd Rejonowy w Oświęcimiu. Sprawę warunkowo umorzył, uznając, że do zdarzenia przyczynili się także „inni uczestnicy ruchu", czyli funkcjonariusze Biura Ochrony Rządu (dziś Służba Ochrony Państwa).

Sąd złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez kierowców BOR z art. 177 kodeksu karnego, a więc o spowodowanie wypadku.

Pozostało jeszcze 82% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Polityka
Posłanka odchodzi z partii Hołowni. Polska 2050: To jest prawdziwa geneza decyzji
Polityka
„Rzecz w tym”: Europa w kryzysie granic – Jerzy Buzek o migracjach, populizmie i przyszłości Unii
Polityka
Rekonstrukcja rządu się opóźni. Czy zdążą przed zaprzysiężeniem Karola Nawrockiego?
Polityka
Migranci w centrum politycznej gry. Realny problem, czy wygodny pretekst?
Polityka
Przemytników wystraszyły kontrole na granicach?