Rolnictwo pod nadzorem Tuska

Premier Donald Tusk przyjął dymisję ministra rolnictwa Marka Sawickiego. Podkreślił, że za wcześnie na podanie nazwiska następcy. Nie wykluczył możliwości osobistego kierowania resortem

Aktualizacja: 18.07.2012 18:21 Publikacja: 18.07.2012 15:51

Rolnictwo pod nadzorem Tuska

Foto: ROL

Tusk zadeklarował, że koalicja PO i PSL będzie pracowała dalej, wyłącznie pod warunkiem, że będzie zgoda koalicjanta na radykalne działania. Podkreślił, że praca Agencji Rynku Rolnego nie może budzić w przyszłości wątpliwości.

Czytaj też: Komisja Europejska domaga się wyjaśnienia "afery taśmowej"

- Minister Sawicki złożył na moje ręce dymisję. Spotkałem się dziś rano z ministrem - poinformowałem, że ta dymisja zostanie przyjęta. Jeszcze w tym tygodniu pan prezydent otrzyma od nas ten wniosek na piśmie - oświadczył premier.

Tusk nie wykluczył osobistego nadzoru nad resortem rolnictwa. - Niewykluczone, że w ciągu najbliższych kilku, a może i kilkunastu dni - z racji także przepisów konstytucyjnych, będę osobiście sprawował nadzór nad Ministerstwem Rolnictwa, m.in. po to, by przygotować decyzje personalne dotyczące także agencji, które podlegają temu ministerstwu - powiedział.

Premier oświadczył, że jest zdecydowanie za wcześnie na rozstrzygnięcia personalne w sprawie nowego ministra rolnictwa. Takie rozstrzygnięcie - dodał - nastąpi po przedstawieniu przez koalicjantów scenariusza "uzdrowienia" sytuacji w agencjach działających w rolnictwie. Jak poinformował, wspólnie z premierem Pawlakiem przedstawi "czytelne i jednoznaczne reguły postępowania i bardzo precyzyjny scenariusz działań - i to radykalnych - których celem będzie uzdrowienie sytuacji w tym sektorze polskiego rolnictwa, jakim są agencje".

Tusk zaznaczył, że bardzo chciałby, aby koalicja PO-PSL kontynuowała swoją pracę, bo - jak przekonywał - saldo działań koalicji jest zdecydowanie dodatnie. - Natomiast fakt, że jesteśmy koalicjantami nie może wytworzyć wrażenia, że jesteśmy na siebie skazani i że w związku z tym może to być usprawiedliwieniem dla działań, które są nie do zaakceptowania - podkreślił szef rządu.

Premier opowiedział się też za zmianą zasad obsady spółek Skarbu Państwa - tak by decydował o niej neutralny i wyjęty spod sfer partyjnej polityki komitet nominacyjny. Poinformował, że będzie chciał rozmawiać o tym z partnerami z PSL i liderami opozycji.

Premier przyznał, że zdaje sobie sprawę, iż w wielu miejscach może dochodzić do - jeśli nie nadużyć - to zachowań nieprzyzwoitych. - Nie wystarczy nie być przestępcą, trzeba także umieć zachowywać się przyzwoicie również, jeśli chodzi o sposób wynagradzania swojej pracy i swoich współpracowników w agencjach i spółkach z udziałem Skarbu Państwa - podkreślił Tusk.

Tusk zadeklarował, że Elewarr - wymieniony w ujawnionej przez media rozmowie działaczy PSL - w najbliższych dniach "będzie najbardziej prześwietloną spółką, jak tylko można sobie wyobrazić".

Premier był pytany o informacje medialne, że w Elewarrze są zatrudnieni członkowie rodzin prominentnych polityków PSL. Na pytanie, czy o tym wie, Tusk odparł: "nie mam wiedzy na temat nepotyzmu, jeśli będziemy rozumieli przez nepotyzm - zgodnie z semantyką - zatrudnianie bliskich. Czasami zatrudnianie ma bardziej, powiedziałbym, wyrafinowany sposób, tzn. czasami zatrudnia się bliskich, czy kolegów niekoniecznie w tej samej spółce".

Szef rządu przyznał, że ponosi pełną odpowiedzialność polityczną za swoich ministrów, ale - jak zaznaczył - nie jest w stanie zamienić się w "super-kontrolera" i reagować osobiście na wszelkie sygnały o nieprawidłowościach.

Nierealistycznymi nazwał sugestie, że zadaniem premiera jest "osobista reakcja na każdy raport, czy informację, która pojawia się w jego kancelarii". Tusk ocenił, że takie sugestie wynikają najprawdopodobniej z niewiedzy o tym, jak funkcjonuje administracja centralna. Poinformował, że w ubiegłym roku do jego wiadomości "w sensie formalnym" trafiło ponad 1800 raportów.

Tusk zadeklarował, że koalicja PO i PSL będzie pracowała dalej, wyłącznie pod warunkiem, że będzie zgoda koalicjanta na radykalne działania. Podkreślił, że praca Agencji Rynku Rolnego nie może budzić w przyszłości wątpliwości.

Czytaj też: Komisja Europejska domaga się wyjaśnienia "afery taśmowej"

Pozostało 91% artykułu
Polityka
Czy Jarosław Kaczyński powinien ponieść karę? Wyniki sondażu, Polacy podzieleni
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Wybory prezydenckie
PSL nie wystawi własnego kandydata w wyborach prezydenckich. Ludowcy poprą Szymona Hołownię
Polityka
Rozliczanie PiS. Adrian Zandberg: Ludzie już żyją czymś innym
Polityka
Wybory prezydenckie 2025: Pojawił się nowy kandydat. Kim jest?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Tobiasz Bocheński odniósł się do sprawy Marcina Romanowskiego. "Nie ukrywałbym"