Twierdzi pan, że nasz kraj powinien być strefą wolną od LGBT. Dlaczego?
Polska powinna być przede wszystkim strefą wolną od ideologii LGBT, ponieważ w naszej konstytucji jest wprost zapisane, że rodzina to związek mężczyzny i kobiety. Wszelkie „lewackie" ideologie, które uderzają w tradycyjną rodzinę, i które promują takie relacje jak mężczyzna plus mężczyzna plus dziecko, są niezgodne z polską konstytucją. Są niezgodne również z naszym dziedzictwem kulturowym, cywilizacyjnym i uderzają w DNA polskiej rodziny, w związku z czym odrzucamy tę skrajną ideologię. 12 lipca ponad 10 milionów Polaków poparło Andrzeja Dudę, między innymi dlatego, że postawił bardzo mocno akcenty w kampanii wyborczej na ochronę polskiej rodziny i sprzeciw wobec ideologii LGBT.
Sześć gmin „wolnych od LGBT" nie dostanie unijnego dofinansowania.
To jest skandal! Nie wolno pozwolić na to, aby nawet jedno euro zostało Polsce odebrane za to, że przestrzegamy polskiego prawa, za to, że mówimy „nie" ideologii LGBT i chronimy polską rodzinę. Nadgorliwi unijni urzędnicy z ideologicznym lewicowym zacietrzewieniem nie przyznają polskim samorządom pieniędzy, co jest naruszeniem zasad niezależności samorządów i dyskryminacją wolności w samorządach. Ta sprawa powinna spotkać się z natychmiastową reakcją ministra Konrada Szymańskiego, odpowiedzialnego za sprawy europejskie. Nie wolno pozwolić, by pod płaszczykiem „lewackich" ideologii odbierano Polsce pieniądze. Urzędnicy, którzy w tej sprawie się wypowiadali, powinni zostać natychmiast zwolnieni. Oczekuję również od Rafała Trzaskowskiego, który w kampanii wyborczej budował swój wizerunek jako obrońca niezależności i autonomii samorządów, stanowczej reakcji. Jest przecież wiceszefem Europejskiej Partii Ludowej, a szefem jest Donald Tusk.
Polska powinna być ustawowo strefą wolną od LGBT?