Nazistowskie pozdrowienie w Katowicach. Minister: Idiota został zatrzymany

- Polska policja działa profesjonalnie, nie ma taryfy ulgowej. Policja w tej sytuacji zadziałała skutecznie - powiedział wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Paweł Szefernaker, komentując na antenie Polsat News zatrzymanie mężczyzny, który na demonstracji w Katowicach wykonał gest nazistowskiego pozdrowienia.

Aktualizacja: 24.08.2020 11:22 Publikacja: 24.08.2020 10:19

Nazistowskie pozdrowienie w Katowicach. Minister: Idiota został zatrzymany

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

W piątek w Katowicach odbyły się trzy zgromadzenia - poparcia dla protestujących na Białorusi, solidarności ze środowiskami LGBT oraz demonstracja antyLGBT. Jeden z uczestników tego ostatniego wydarzenia, jak pokazały nagrania, wykonał publicznie gest nazistowskiego pozdrowienia.

Opozycja krytykowała policję za zbyt umiarkowaną, jej zdaniem, reakcję. Zdaniem byłego ministra Bartłomieja Sienkiewicza, "zajścia w Katowicach pokazują, że PiS i Kaczyński uruchomili w Polsce ruch złożony z prymitywów i ludzi marginesu społecznego". "To ci ludzie, a nie państwo i prawo, decydują o tym co jest dopuszczalne w przestrzeni publicznej. To anarchia w służbie partyjnej polityki" - napisał na Twitterze poseł KO.

Do sprawy odniósł się w Polsat News wiceszef MSWiA Paweł Szefernaker. Zapewnił, że pod rządami Prawa i Sprawiedliwości wszyscy będą równi wobec prawa. Zatrzymanego w Katowicach mężczyznę minister nazwał "idiotą". Szefernaker zarzucił Sienkiewiczowi, że jako minister "prężył muskuły", ale był nieskuteczny.

Szefernaker podkreślił, by nie oceniać pochopnie działań policji w Katowicach. Argumentował, że nie wiadomo, ilu funkcjonariuszy było na miejscu i czym się w danej chwili zajmowali. - Być może w momencie, w którym ta osoba wykonywała ten gest, nie było takiej liczby policjantów - zaznaczył.

- Być może policja uznała, że zatrzymanie tego człowieka w tym momencie będzie, z punktu widzenia bezpieczeństwa osób, które są wokół, niemożliwe, ze względu na to, że takie sytuacje bardzo często budzą reakcje - dodał wiceminister. Zapewnił, że policja działa profesjonalnie i skutecznie, czego dowodem jest, że "ten idiota został zatrzymany i postawiono mu zarzuty".

W piątek w Katowicach odbyły się trzy zgromadzenia - poparcia dla protestujących na Białorusi, solidarności ze środowiskami LGBT oraz demonstracja antyLGBT. Jeden z uczestników tego ostatniego wydarzenia, jak pokazały nagrania, wykonał publicznie gest nazistowskiego pozdrowienia.

Opozycja krytykowała policję za zbyt umiarkowaną, jej zdaniem, reakcję. Zdaniem byłego ministra Bartłomieja Sienkiewicza, "zajścia w Katowicach pokazują, że PiS i Kaczyński uruchomili w Polsce ruch złożony z prymitywów i ludzi marginesu społecznego". "To ci ludzie, a nie państwo i prawo, decydują o tym co jest dopuszczalne w przestrzeni publicznej. To anarchia w służbie partyjnej polityki" - napisał na Twitterze poseł KO.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Prezydent Andrzej Duda ułaskawił agentów CBA skazanych w aferze gruntowej
Polityka
Jacek Kucharczyk: Nie spodziewałem się na listach KO Hanny Gronkiewicz-Waltz
Polityka
Po słowach Sikorskiego Kaczyński ostrzega przed utratą przez Polskę suwerenności
Polityka
Exposé Radosława Sikorskiego w Sejmie. Szef MSZ: Znaki na niebie i ziemi zwiastują nadzwyczajne wydarzenia
Polityka
Afera zegarkowa w MON. Dyrektor pisała: "Taki sobie wybrałam"